Mieszkanka podchicagowskiego Mount Prospect padła ofiarą oszustwa. Telefonująca do niej kobieta, także Polka, poinformowała o aresztowaniu jej córki. Rzekoma kaucja sięgała 77 tysięcy dolarów.
Przerażona kobieta, która usłyszała przez telefon, że jej córka niemal nie zabiła kogoś w wypadku samochodowym i jest za to aresztowana, może wyjść na wolność po wpłaceniu 77 tys. dolarów. Mieszkanka Mount Prospect nie miała takiej kwoty, ale zaoferowała 5 tysięcy w gotówce i kolejne 4 tys. w biżuterii.
Rozmówczyni poinformowała, że adwokat córki przyjedzie odebrać pieniądze i kosztowności. Jak informuje “Daily Herald” Polka spotkała się z mężczyzną udającym adwokata w lobby budynku, w którym mieszka. Otrzymała pokwitowanie za przekazaną kwotę.
Otrzeźwienie przyszło za późno. (tz)