Autostrada Eisenhowera, czyli I-290, przez wielu nazywana również „heroinową autostradą” została wyposażona w system kamer, mających na celu zapobieganie przestępczości. Władze zapowiadają, że wkrótce inne chicagowskie autostrady będą mieć kamery.
Dwadzieścia nowych kamer zainstalowanych wzdłuż autostrady I-290 ma na celu zapobieganie handlowi narkotykami i sprawniejsze stawianie w stan oskarżenia sprawców przestępstw narkotykowych. Kamery, wyposażone są w czytniki tablic rejestracyjnych, umieszczone są w strategicznych lokalizacjach w pobliżu wjazdów i zjazdów z autostrady. Zdaniem władz, handlowi narkotykami wzdłuż I-290, biegnącej od śródmieścia przez zachodnie dzielnice Chicago, nieodłącznie towarzyszą strzelaniny w tym rejonie.
Sprzęt został ufundowany ze środków federalnych przeznaczonych na walkę z narkotykami. Instalacja kamer była możliwa dzięki wspólnemu wysiłkowi chicagowskiej policji, biura szeryfa powiatu Cook, policji stanowej Illinois, Chicago High-Intensity Drug Trafficking Area (HIDTA) oraz federalnej agencji DEA (Drug Enforcement Agency).
Szef chicagowskiej policji Eddie Johnson powiedział podczas konferencji prasowej, że nagrania z kamer mają kluczowe znaczenie dla ławy przysięgłych przy skazywaniu przestępców. Według komendanta kamery nie mają radarów rejestrujących prędkość pojazdów. Jednak dostęp do zapisów będą mieć również władze federalne, takie jak Department of Homeland Security oraz Immigration and Customs Enforcement, co wzbudziło niepokój środowisk imigranckich.
Kamery wzdłuż I-290 to pierwsza faza programu zmierzającego do powstrzymania handlu narkotykami w rejonie Chicago. Druga faza ma nastąpić w ciągu najbliższych miesięcy i zakłada rozszerzenie systemu kamer na inne chicagowskie autostrady.
(jm)
