Niespodziewany i drastyczny finał miała rozprawa odbywająca się w sądzie w miejscowości Bloomington, w centralnym Illinois. Po ogłoszeniu wyroku 78-letni mężczyzna dźgnął się scyzorykiem w brzuch.
Do zdarzenia doszło 18 lipca na sali sądowej w miejscowości Bloomington, w centralnym Illinois. 78-letni Johnny Icard, oskarżony o atak na tle seksualnym, usłyszał werdykt, z którym nie mógł się pogodzić. Sędzia uznał go winnym i odrzucił możliwość wyjścia oskarżonego z aresztu po wpłaceniu kaucji, na co broniący się samodzielnie mężczyzna odpowiedział, że ma zaplanowany udział w uroczystościach rodzinnych i że nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Kiedy sędzia opuścił salę sądową, Icard wyjął z kieszeni scyzoryk, rozłożył go i pchnął się w brzuch.
Rannego mężczyznę odwieziono do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja sprawdza, w jaki sposób oskarżony przemycił na wyposażoną w bramki do wykrywania metalu salę sądową scyzoryk o 3,5-calowym ostrzu. Desperat usłyszy wyrok skazujący w przyszłym miesiącu.
(gd)
fot.Karen Neoh/Flickr