Sędzia ciągle nie podjął decyzji spodziewanej 26 kwietnia w sprawie Melissy Calusinski, byłej przedszkolanki, odsiadującej 31-letni wyrok za zabójstwo dziecka.
Sędzia sądu okręgowego powiatu Lake oświadczył, że zapozna się z dokumentami przedłożonymi przez adwokatów 30-letniej kobiety i wyznaczył kolejne przesłuchanie na 13 czerwca.
Calusinski, mieszkanka Carpentersville, przyznała się, że w 2009 r. rzuciła na podłogę chłopca, co przyczyniło się do jego śmierci. 16-miesięczny Benjamin Kingan zmarł w przedszkolu w Lincolnshire. Jednak adwokaci Calusinski twierdzą, że zeznanie zostało podstępnie wymuszone przez policję podczas długiego, męczącego przesłuchania.
Głównym argumentem na rzecz nowej rozprawy są dowody rzeczowe − zdjęcia rentgenowskie czaszki i opinia eksperta medycznego, który stwierdził, że dziecko zmarło w wyniku wcześniejszych obrażeń mózgu, poprzedzających incydent w przedszkolu.
Latem 2015 r. koroner powiatu Lake Thomas Rudd, po analizie zdjęć rentgenowskich i ponownym rozpatrzeniu raportu medycznego ze śmierci dziecka, zmienił na akcie zgonu jego przyczynę − z „morderstwa” na „nieznaną”.
(ao)