Senat stanu Illinois zatwierdził we wtorek ustawę znoszącą obowiązywanie kary śmierci. To czy ten rodzaj kary zniknie ze stanowego kodeksu karnego zależy teraz od gubernatora Pata Guinna. Ostatnią egzekucję wykonano w Illinois 10 lat temu. Od tego czasu obowiązuje moratorium na wykonywanie wyroków.
Głosowanie nad zniesieniem obowiązywania kary śmierci poprzedziła w Springfield gorąco dwugodzinna debata stanowych senatorów. Zwolennicy zmian w kodeksie przekonywali, że w zbyt wielu przypadkach dochodziło do skazywania na śmierć osób niewinnych i wielu przypadkach wyroki zostały wykonane. Pojawiały się także argumenty natury etycznej oraz finansowej: procesy, w których skazanym grozi kara śmierci trwają dłużej i kosztują więcej.
Dodatkowym argumentem był fakt obowiązującego w Illinois moratorium na wykonywanie egzekucji. Zostało ono wprowadzone 10 lat temu przez ówczesnego gubernatora George’a Ryana, po tym jak kilku skazanych na karę śmierci zostało następnie oczyszczonych z zarzutów.
Ustawodawcy w Senacie stosunkiem głosów 32-25 opowiedzieli się za permanentnym wstrzymaniem wykonywania wyroków śmierci. Wcześniej tak samo głosowała stanowa Izba Reprezentantów.
Losy kary śmierci w Illinois zależą teraz od tego czy ustawę podpisze gubernator. Pat Quinn w czasie kampanii wyborczej opowiadał się, za utrzymaniem tego rodzaju kary w stanowym kodeksie, jednak popierał obowiązujące moratorium.
MNP (CBN)