Policjant Jason Van Dyke, oskarżony o morderstwo czarnego nastolatka, chce być sądzony przez ławę przysięgłych a nie sędziego.
Jason Van Dyke, biały policjant oskarżony o morderstwo w związku z zabiciem 16 strzałami czarnego nastolatka Laquana McDonalda trzymającego noż, zadecydował 14 września, że chce mieć rozprawę z udziałem ławy przysięgłych (ang. jury trial), która zadecyduje o jego winie. Van Dyke nie chciał, aby rozprawa odbyła się tylko przed samym sędzią (ang. bench trial), który wydałby werdykt.
Oskarżony o morderstwo policjant wybrał proces z udziałem ławy przysięgłych po zaprzysiężeniu jej 12 stałych członków i pięciu rezerwowych.
Do ławy przysięgłych wyselekcjonowano siedmiu ławników rasy białej, trzy Latynoski, jedną Afroamerykankę i jednego Azjatę.
W poniedziałek, 17 września sędzia prowadzący sprawę podejmie decyzję odnośnie prośby Jasona Van Dyke’a o przeniesienie procesu poza jurysdykcję powiatu Cook. Oskarżony utrzymuje, że sprawa zastrzelenie Laquana McDonalda zyskała tak duży rozgłos w powiecie Cook, iż niemożliwe jest, by proces był sprawiedliwy i obiektywny.
(ao)
Na zdjęciu: Jason Van Dyke w sądzie fot.Zbigniew Bzdak/EPA