Rada Elekcyjna Illinois oświadczyła 7 lipca, że nie udostępni poufnych informacji dotyczących wyborców, których żąda komisja powołana przez prezydenta Donalda Trumpa w celu zbadania nieprawidłowości w wyborach prezydenckich z 2016 r.
W oficjalnym piśmie Illinois odpowiedziało, że nie może sprostać żądaniu udostępnienia danych, gdyż kodeks wyborczy Illinois chroni poufność i prywatność wyborców i uniemożliwia narażenie na wydanie tych informacji opinii publicznej.
Niektórzy urzędnicy wyborczy przyznali, że otrzymali telefony od osób zaniepokojonych możliwością udostępnienia danych komisji, w tym nazwisk wyborców, ich adresów, dat urodzenia, czterech ostatnich cyfr numeru Social Security oraz historii głosowania do 2006 r.
Wiele innych stanów w całym kraju wyraziło podobny niepokój i odmówiło komisji pełnej współpracy w tej sprawie. Specjalnemu zespołowi do zbadania nieprawidłowości w wyborach przewodniczy wiceprezydent Mike Pence.
Komisja ds. zbadania nieprawidłowości w głosowaniu została powołana przez prezydenta Trumpa w maju po tym, jak prezydent bezpodstawnie oświadczył, że w ostatnich wyborach prezydenckich wzięło udział od 3 do 5 mln nielegalnych imigrantów.
(jm)