0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaChicagoEmerytowany policjant w krzyżowym ogniu pytań

Emerytowany policjant w krzyżowym ogniu pytań

-

Kontrowersyjne renty policjantów i strażaków

Przepisy regulujące przyznawanie rent inwalidzkich policjantom i strażakom w Chicago wymagają gruntownej reformy. Zgodnie z przepisami, policjant, który przez dwie dekady pobierał świadczenia, a w międzyczasie ukończył prawo i brał udział w kosztownym afrykańskim safari nie popełnił żadnego nadużycia. 

REKLAMA

Były policjant Charles Siedlecki podczas safari w 2003 roku fot. Mabula Pro Safari
Były policjant Charles Siedlecki podczas safari w 2003 roku fot. Mabula Pro Safari

Emerytowany policjant chicagowski 57-letni Charles Siedlecki został we wtorek przesłuchany przez władze miasta i policji w związku z pobraniem 700 tys. dol. na przestrzeni 20 lat z tytułu renty inwalidzkiej. W sierpniu ub. r. policyjna rada ds. świadczeń emerytalnych i inwalidzkich wstrzymała wypłatę renty na rzecz Siedleckiego, gdy dowiedziała się z gazety Chicago Sun-Times, że jest dobrze prosperującym adwokatem i ma kosztowne hobby myśliwskie.

Siedlecki od stycznia br. pobiera emeryturę policyjną, ale domaga się wypłaty wstrzymanej renty w wysokości 17 tys. dolarów. Jak powiedział we wtorek gazecie Chicago Sun-Times, zdecydował się na dochodzenie swoich praw, by oczyścić swoje imię z podejrzeń, że zrobił coś niewłaściwego.

Były policjant odpowiedział na szczegółowe, podchwytliwe pytania urzędników miejskich i członków rady ds. emerytur i rent. Głosowanie w radzie zakończyło się remisem, co oznacza, że Siedlecki będzie miał wypłacone odbrane mu świadczenia inwalidzkie.

B. policjant wyjaśnił podczas przesłuchania, że około 20 lat temu podczas pościgu za podejrzanym doznał kontuzji stawu barkowego. Po rehabilitacji powrócił do pracy, ale zgodnie ze wskazaniami lekarza został oddelegowany do lżejszych obowiązków i nie mógł sprawować czynnej służby. Gdy zwierzchnicy stwierdzili, że nie po to został przyjęty do pracy i chcieli go zwolnić, nie miał wyboru i musiał przejść na rentę inwalidzką, by utrzymać rodzinę – podkreślił. Kolejne kontrole lekarskie potwierdzały jego niezdolość do pracy w policji, choć lekarze wiedzieli, że jeździ na wielkie polowania – dodał.

Chicago wydaje 18 mln dol. rocznie na renty policjantów oraz 27 mln dol. na renty strażaków i felczerów. Wśród korzystających ze świadczeń inwalidzkich są nie tylko funkcjonariusze niepełnosprawni i niezdolni do pracy, ale też wykonujący inne rodzaje pracy, posiadający stopnie naukowe i własne biznesy.

Seria artykułów ze śledztwa dziennikarskiego, ujawniających nadużycia w ramach systemu rent policji i straży pożarnej, ukazała się na łamach Chicago Sun-Times w lipcu ub. roku.

Renty policjantów i strażków opłacane są z deficytowego funduszu emerytalnego, subsydiowanego przez podatników.

Władze policji i straży pożarnej przyznają, że niektórzy funkcjonariusze wykorzystują system w nieetyczny sposób. Rzecznik biura burmistrza określił proceder jako godny potępienia i wymagający gruntownej reformy.

 (ao)

REKLAMA

2091324848 views

REKLAMA

2091325147 views

REKLAMA

2093121606 views

REKLAMA

2091325428 views

REKLAMA

2091325574 views

REKLAMA

2091325718 views