Burmistrz Rahm Emanuel zapewnił licealistów, że nie muszą się martwić zakończeniem przez prezydenta Donalda Trumpa programu DACA dla nieudokumentowanych młodych imigrantów, Dreamersów, ponieważ chicagowskie szkoły publiczne zapewnią im schronienie przed deportacją. Szkoły, jak wyraził się Emanuel, są „wolne od Trumpa” (ang. Trump-free).
We wtorek na konferencji prasowej w Solorio Academy High School burmistrz Rahm Emanuel zapewnił rozpoczynających nowy rok szkolny licealistów, że szkoły, podobnie jak całe Chicago, zapewnią azyl przed deportacją, zapewnią schronienie wszystkim uczniom bez względu na status imigracyjny i pozostaną poza wpływami administracji prezydenta Trumpa.
– Kieruję te słowa do wszystkich Dreamersów. Zapraszamy was do Chicago. To jest wasz dom i nie musicie się o nic martwić – podkreślił.
Emanuel zachęcił, by Dreamersi bez obawy przychodzili do szkoły i kontynuowali naukę. Sekundował mu szef chicagowskiej oświaty publicznej (Chicago Public Schools, CPS) Forrest Claypool, który wskazał, że szkoły tak jak miasto mają status miejsca sanktuarium chroniącego przed deportacją. Dodał, że służby imigracyjne nie mają wstępu na teren placówek CPS.
Kościół i wielu polityków w Illinois także zareagowało na decyzję prezydenta o zakończeniu programu DACA, który umożliwiał Dreamersom naukę i pracę w USA. Decyzję administracji Trumpa o zakończeniu DACA potępili m.in.: kardynał chicagowski Blase Cupich, senatorzy Dick Durbin i Tammy Duckworth oraz kongresmeni Mike Quigley i Bill Foster. Zaprotestowały też organizacje imigracyjne i biznesowe.
(ao)
