Po interwencji Konsulatu Generalne RP w Chicago redakcja Detroit Free Press przeprosiła za użycie w jednym ze swych artykułów słów „polskie obozy koncentracyjne”. Wprowadzono również zmiany w instrukcji dla dziennikarz pracujących dla DFT.
Słowa „polish concentration camp” (polski obóz koncentracyjny) pojawiły się w opublikowanym 7 stycznia 2013 roku artykule „Michigan Holocaust survivors’ stories told in new interactive online exhibit”, na temat interaktywnej wystawy poświęconej wspomnieniom osób ocalałych z Holokaustu. Artykuł został napisany na zlecenie agencji prasowej z Michigan – Detroit Free Press – i ukazał się w wielu tytułach prasowych w Całych Stanach Zjednoczonych(m.in. USA Today).
Na reakcję i interwencję polskich dyplomatów z Chicago nie trzeba było długo czekać. W liście datowanym na 9 stycznia wysłanym do redaktora naczelnego Detroit Free Press konsul generalna Paulina Kapuścińska zwróciła się z prośbą o usunięcie i sprostowanie niefortunnego sformułowania i wystosowanie oficjalnych przeprosin.
Słowa „polski obóz koncentracyjne” w ciągu kilku godzin od otrzymania listu z konsulatu w Chicago zostały usunięte, a autor artykułu Mark Stryker w przesłanym do polskiej placówki liście
wyraził głęboki żal z powodu użycia błędnego wyrażenia oraz przyznał, że fraza ta nigdy nie powinna była znaleźć się w artykule.
Autor artykułu zapewnił również, że w wydaniu drukowanym gazety ukazało się stosowne sprostowanie. Mark Stryker zapewnił również o uwrażliwieniu redakcji gazety na ten problem i poinformował, że już trwają w redakcji Detroit Free Press działania mające na celu wprowadzenie stosownych zapisów do księgi stylów gazety tak, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
Pełną korespondencję pomiędzy Konsulatem Generalnym RP w Chicago a Detroit Free Press znaleźć można TUTAJ.
źródło: Konsulat Generalny RP w Chicago
