Gubernator Pat Quinn, który jest demokratą, został pozwany do sądu przez swoich kolegów partyjnych − przywódców w Legislaturze Illinois, Mike’a Madigana i Johna Cullertona. Domagają się oni na drodze sądowej wypłacenia wszystkim ustawodawcom wynagrodzenia. Termin wypłaty upłynął 1 sierpnia. Uposażenia zostały wstrzymane przez gubernatora Quinna w odpowiedzi na niezatwierdzenie przez parlamentarzystów ustawy reformującej system emerytalny Illinois paraliżujący finanse i ekonomię stanu.
Quinn postawił weto wobec funduszy zabudżetowanych na płace parlamentarzystów. Marszałek stanowej Izby Reprezentantów Madigan i przewodniczący Senatu stanowego Cullerton wnieśli sprawę do sądu okręgowego powiatu Cook i domagają się unieważnienia gubernatorskiego weta.
Madigan i Cullerton próbują unieważnić decyzję demokratycznego gubernatora Quinna poprzez nakaz sądowy, choć mogliby to zrobić metodami legislacyjnymi. Dysponują bowiem większością głosów zdolną do obalenia gubernatorskiego weta. Obydwaj przywódcy legislacyjni utrzymują w swoim pozwie, że weto Quinna jest niezgodne z konstytucją Illinois. Domagają się obalenia weta i odblokowania zamrożonych funduszy. Gubernator Quinn powiedział, iż przywróci fundusze, gdy parlamentarzyści złożą na jego biurku ustawę reformującą system emerytalny zadłużony na prawie 100 mld dolarów.
Przypomnijmy, że legislatorzy już dwa lata zwlekają z zatwierdzeniem odpowiedniej ustawy i nie dotrzymują kolejnych terminów wyznaczonych przez gubernatora Quinna. W rezultacie braku reformy obniżone zostały wskaźniki wiarygodności kredytowej Illinois do najniższego poziomu w kraju, stan płaci większe odsetki za zaciągnięte pożyczki, dług emerytalny powiększa się z prędkością wielu milionów dolarów na dzień i obcinane są fundusze na edukację oraz ważne programy socjalne.
Kryzys w systemie emerytur pracowników administracji stanu Illinois jest rezultatem długoletnich zaniedbań i lekkomyślności poprzednich ekip rządzących − republikańskich i demokratycznych.
Alicja Otap
