Po raz pierwszy w historii chicagowskiej oświaty publicznej wszyscy uczniowie mogą zjeść darmowe posiłki w szkołach, do których uczęszczają. W poprzednich latach bezpłatne wyżywienie − lub po zniżkowych opłatach − przysługiwało tylko uczniom z rodzin o niskich dochodach.
W tym roku, każdy uczeń, bez względu na status ekonomiczny, może otrzymać w szkole darmowe śniadanie i lunch. Już nikt nie będzie uczestniczył w zajęciach lekcyjnych z pustym żołądkiem i już nikt nie rozpozna dziecka z ubogiej rodziny po tym, że uczestniczy w szkolnym posiłku, jak w minionych latach.
Darmowe posiłki zostały udostępnione dzięki funduszom federalnym. Dodatkowo kuratorium oświatowe Chicago Public Schools (CPS) poczyni duże oszczędności budżetowe poprzez wyeliminowanie biurokracji związanej z weryfikowaniem kwalifikacji uczniów do programu dotowanych posiłków. Nie trzeba będzie np. zatrudniać personelu sprawdzającego wypełnione formularze i zbierającego opłaty od uczniów.
Jak informuje witryna thinkprogress.org, przed wprowadzeniem darmowych posiłków dla wszystkich uczniów, władze oświaty publicznej Dallas wydawały około 300 tys. dol. na procedury kwalifikacyjne. Darmowe posiłki są już również dostępne dla wszystkich uczniów w Bostonie i Indianopolis.
Jak pokazują badania naukowe, pusty żołądek bardzo utrudnia dzieciom koncentrację i przyswajanie wiedzy, a chroniczne niedożywienie może prowadzić do chorób fizycznych i psychicznych. Ze statystyk wynika, że co piąte dziecko w Stanach Zjednoczonych nie ma dostępu do stałego źródła pożywienia a około 75 proc. nauczycieli w USA twierdzi, że ma w klasie uczniów, którzy regularnie przychodzą na zajęcia głodni. (ao)
fot.U.S. Department of Agriculture/Wikipedia
