Z metropolii chicagowskiej deportowano tysiące imigrantów bez możliwości stawienia się przed wymiarem sprawiedliwości i skorzystania z przesłuchania sądowego. Wietrzne Miasto nie jest wyjątkiem na mapie całego kraju.
U.S. Imigration and Customs Enforcement (ICE), agencja Departamentu Bezpieczeństwa Kraju odpowiedzialna za egzekwowanie przepisów imigracyjnych i celnych bardzo rygorystycznie w całym kraju stosuje strategię deportowania tych nieudokumentowanych imigrantów, którzy ponownie osiedlili się w USA po wcześniejszym wydaleniu ze Stanów Zjednoczonych.
Procedura przybierająca postać „nakazu administracyjnego” lub „przyspieszonej deportacji” przyznaje agentom ICE prawo do podejmowania decyzji w sprawach imigrantów z pominięciem procedury sądowej.
W normalnym trybie osoby zatrzymane przez ICE mają prawo do stawienia się przed sędzią imigracyjnym, który podejmuje decyzję o ewentualnym wydaleniu. W wypadku osób wcześniej deportowanych procedury te są pominięte, nawet jeśli zatrzymany przebywał w USA przez dłuższy czas i założył w tym kraju rodzinę.
Ricardo Wong, dyrektor ds. egzekwowania deportacji w chicagowskim oddziale ICE twierdzi, że każdy przypadek jest rozpatrywany osobno, lecz to od decyzji ICE zależy czy sprawa obcokrajowca będzie rozpatrywana przez sąd imigracyjny, czy też zostanie on poddany przyspieszonej deportacji.
Dyrektor Wong zapewnia, że rezygnacja z procedury sądowej oznacza szybsze i tańsze usuwanie nieudokumentowanych z terytorium USA, czyli z mniejszym nakłademkosztów z kieszenipodatnika.
Tymczasem eksperci uważają, że każdy, bez względu na swój status, ma prawo do przesłuchania przed amerykańskim sądem. Przywilej ten przysługuje też nie-obywatelom.
Ze statystyk ICE wynika, że w 2012 r. deportowano 86 405 osób, które przynajmniej dwukrotnie naruszyły prawo imigracyjne. Oznacza to 21 proc. wzrost w porównaniu z rokiem 2011.
Miniony rok był również rekordowy pod względem liczby deportacji skazanych przestępców. Z USA wydalono 225 390 kryminalistów, co stanowi 55 proc. wzrost w porówaniu z danymi z roku poprzedniego.
Dla porównania, z każdym rokiem obniża się liczba obcokrajowców zatrzymanych na granicach USA i wydalonych do swego kraju. W 2012 r. takich osób z terytorium USA usunięto 69 957.
(ak)
