Gwałtowne burze, które w sobotę nad ranem, przeszły przez metropolię Chicago pozbawiły prądu 85 tysięcy domów. Ulewny deszcz doprowadził do zalania wielu ulic. Na przedmieściach wietrznego Miasta zanotowano co najmniej dwa tornada.
Według meteorologów na lotnisku o”Hare spadło w sumie 6,78 cala deszczu (ponad 17cm). Intensywne opady doprowadziły do zalania wielu ulic, w tym jednej z głównych arterii, biegnącej wzdłuż jeziora Lake Shore Drive. Chwilowo zamknięte da ruchu były także autostrady: Dan Ryan (I-94) przy 87 ulicy; Kennedy I-90/94) przy Addison St.; Edens (I-94) przy Willow Rd.Fala upałów, która przez ostatnie kilka dni nękała mieszkańców Chicago ustapiła miejsca gwałtownej pogodzie. Burze nawiedziły miasto już w piątek, ale nawałnica która nad region nadciągnęła w nocy z piątku na sobotę wyrządziła najwięcej strat. Jak poinformowało przedsiębiorstwo energetyczne ComEd bez prądu zostało 85 tysięcy domów; 30 tysięcy w samym Chicago.
Czytaj także:Historyczna nawałnica nad Chicago
Pojawiły się także informacje o tornadach. Jedno z nich zanotowano w Oakbrook, przy skrzyżowaniu Butterfirld Rd. i Route 83. Według niepotwierdzonych informacji tornado zauważono także w Bensenville, w okolicy Grand Ave. i York St.
Burze sparaliżowały także ruch miejskich kolejek i autobusów. Wstrzymano kursowanie niebieskiej linii kolejki od Jefferson Park na lotnisko O’Hare.Pasażerowie zmuszeni są do korzystania ze specjalnie podstawionych autobusów.
mp
