Burmistrz Rahm Emanuel przeznaczy 250 tys. dol. na akcje skupowania broni w całym mieście. Decyzję przyspieszył kolejny tragiczny weekend w Wietrznym Mieście, podczas którego zginęły trzy osoby, a 19 zostało rannych.
Dzięki środkom finansowym zarówno kościoły, jak i organizacje środowiskowe będą mogły same zorganizować akcje odkupowania broni w swoich społecznościach. Dotychczas miasto aranżowało taką akcję w jednej lokalizacji w danym czasie.
Teraz wystarczy, by lokalna organizacja zgłosiła się do Departamentu Policji w Chicago. Policja pomoże w samej zbiórce i zapewni karty płatnicze wydawane w zamian za broń, ale organizacja będzie odpowiedzialna za zorganizowanie i rozreklamowanie wydarzenia.
Zdaniem ekspertów na akcje skupowania broni rzadko trafiają sztuki użyte w czasie popełniania przestępstw.
Chicago ma najwyższą w skali kraju liczbę konfiskowanej przez policję broni z czarnego rynku. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku funkcjonariusze przejęli 5,5 tys. sztuk, najczęściej pochodzących z przeszukań w rejonach miasta o najwyższym stopniu przestępczości. W roku ubiegłym ta liczba wyniosła 7 tysięcy.
(as)