Burmistrz Chicago Lori Lightfoot wezwała w piątek do ustąpienia radnego Eda Burke’a, któremu dzień wcześniej prokuratura federalna przedstawiła kolejne zarzuty korupcyjne. Lightfoot nazwała postępowanie radnego Burke’a „absolutnie odrażającym”.
W piątek 31 maja burmistrz Lightfoot wezwała radnego 14. okręgu Eda Burke’a do ustąpienia ze stanowiska. Podkreślając, że dopóki radny nie zostanie uznany winnym zarzucanych mu czynów, nie można traktować go jako przestępcę, burmistrz powiedziała, że „obowiązkiem funkcjonariusza publicznego jest bycie uczciwym i zachowywanie wysokich standardów moralnych”.
Zarzucane Burke’owi wymuszenia łapówek i korupcję burmistrz Lightfoot nazwała „absolutnie odrażajacymi”. „Uważam, że utracił moralny mandat i przywilej kierowania 14. okręgiem i wzywam go do rezygnacji ze stanowiska” – powiedziała Lori Lightfoot na konferencji prasowej zorganizowanej w chicagowskim ratuszu.
W czwartek 30 maja prokuratura federalna przedstawiła radnemu Burke’owi kolejne 14 zarzutów. Wszystkie dotyczą przestępstw korupcyjnych, nadużywania władzy i brania łapówek. Radny jest oskarżony o używanie swojej firmy prawniczej i pozycji w celu uzyskiwania korzyści finansowych od firm i osób, którym obiecywał załatwienie kontraktów i rozmaitych spraw u władz Chicago.
Pierwsze zarzuty korupcyjne radny Burke usłyszał w styczniu, mimo to ponownie został wybrany radnym 14. okręgu miejskiego w lutowych wyborach. Radny jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych polityków w Chicago.
(gd)
Na zdjęciu: Lori Lightfoot fot.Chicago Mayor’s Office/Facebook/screenshot
