0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaChicagoBędzie ekshumacja zwłok ks. Wacława Jamroza

Będzie ekshumacja zwłok ks. Wacława Jamroza

-

Ponad dwa lata od zagadkowej śmierci ks. Wacława Jamroza, przeprowadzona zostanie ekshumacja i pełna sekcja zwłok duchownego. Ciało duchownego, na którym znajdowało się 20 ran kłutych, zostało znalezione 8 października 2009 roku na plebanii w Chicago. Mimo niejasnych okoliczności i wielu pytań, śmierć ks. Jamroza została uznana za samobójstwo. 

fot. Ksiądz Wacław Jamróz znany był Polonii m.in. z audycji religijnych w polonijnych mediach

Do informacji na temat planowanej ekshumacji zwłok ks. Jamroza, dotarła stacja ABC7 i jej dziennikarz śledczy Chuck Goudie. O ekshumację oraz przeprowadzenie pełnej sekcji zwłok zabiegali krewni duchownego w Polsce, gdzie duchowny jest pochowany. Rodzina, podobnie jak i wielu wiernych z parafii Matki Boskiej Śnieżnej, na południu Chicago, nie wierzą w oficjalną wersję wydarzeń i uznanie śmierci znanego i lubianego księdza za samobójstwo.

REKLAMA

Do tragedii doszło 8 października 2009 roku. Kiedy zazwyczaj punktualny duchowny nie pojawił się na porannej mszy o 8.15, zaniepokojeni parafianie wezwali policję. Na plebanii, w łazience policjanci ks. Jamroza w kałuży krwi. Duchowny już nie żył. Na jego ciele znajdowało się 20 ran zdanych ostrym narzędziem, w okolicach brzucha oraz na rękach. Ciało księdza zostało przewiezione do kostnicy, gdzie przeprowadzono jedynie zewnętrzne oględziny, mimo że zgodnie z przepisami w przypadku osób publicznych, w tym duchownych, powinna zostać przeprowadzona pełna autopsja, pozwalająca na precyzyjne określenie przyczyny śmierci. Specjaliści uznali jednak, że ksiądz zmarł „bardzo wolną i niezwykle bolesną śmiercią”.

Ku zaskoczeniu wielu i wbrew temu co wydawałby się podpowiadać zdrowy rozsądek, śmierć księdza Wacława Jamroza została uznana za samobójstwo.  Śledczy z biura szeryfa hrabstwa Cook swą decyzję uzasadnili faktem, iż ciało księdza znajdowało się w zamkniętej od zewnątrz łazience, na plebanii nie znaleziono żadnych śladów krwi, nic także nie zginęło.

Informacja, że ksiądz Jamróz odebrał sobie życie w tak brutalny i niezwykle bolesny sposób spotkała się z krytyką krewnych duchownego, parafian oraz osób, które znały księdza. Na plebanii nie znaleziono pożegnalnego listu, a według bliskich znajomych ks. Wacław Jamróz planował podróż do Polski i nic nie zdradzało, że miałby zamiar odebrać sobie życie. Jego brat Józef, przyznał że dwa dni przed śmiercią duchowny wyznał, że „o coś się martwi, że coś się stało”. Niewiadomo czego dotyczyła troska ks. Jamroza.

Według nieoficjalnych spekulacji, przygnębienie duchownego mogło wynikać z zarzutów o wymuszenie jakie skierował przeciwko niemu mąż jednej z parafianek. Para uwikłana była w burzliwy rozwód. Według dokumentów sądowych proboszcz zebrał wśród parafian 577 tysięcy dolarów, aby pomóc kobiecie zapłacić za koszty rozwodu. Ksiądz zeznawał też, że adwokat namawiał go, aby ukradł pieniądze z kościoła, a kiedy odmówił, prawnik zaoferował mu pięć tysięcy, by o wszystkim zapomniał.

Mimo nie do końca jasnych okoliczności śmierci proboszcza parafii Matki Boskiej Śnieżnej, dochodzenie zostało szybko zamknięte, a ciało księdza Jamroza spoczęło w Polsce. Jego rodzina nie miała jednak zamiaru dawać za wygraną. Po ponad dwóch latań starań, bliscy księdza uzyskali formalną zgodę na ekshumację zwłok duchownego oraz sekcję zwłok. Krewnie mają nadzieję, że autopsja rzuci nowe światło na tę zagadkową sprawę i pozwoli ustalić czy ksiądz Wacław zginął od ran zadanych mu przez osoby trzecie.

Sprawa śmierci księdza wciąż budzi w Chicago gdzie pracował duchowny wiele pytań. Głośno zadaje je dziennikarz stacji ABC7 Chuck Gaudie. Najważniejszym z nich jest, dlaczego nie przeprowadzono sekcji zwłok księdza? Odpowiedzi na to pytanie konsekwentnie, powołując się na tajemnicę zawodową, odmawia szefowa zakładu medycyny sądowej, doktor Nancy Jones. To nie pierwszy raz, kiedy jej nazwisko pojawia się w negatywnym kontekście: doktor Jones zarządza także miejską kostnicą, w które w skandalicznych warunkach przechowywane były stosy zwłok. Także w tej sprawie dr Jones nie zgodziła się na publiczną wypowiedź.

Zobacz: Chicago. Po skandalu w kostnicy polecą głowy

Doktor John Pless, patolog sądowy, który w swej ponad 20 letniej karierze przeprowadził ponad 7 tysięcy autopsji, i do którego Chuck Gaudie zwrócił się z prośbą o ekspertyzę dostępnego materiału ze sprawy twierdzi, że bez sekcji zwłok nie można z całą pewnością określić, czy doszło do samobójstwa czy zabójstwa.

Prywatna sekcja zwłok, na prośbę rodziny księdza Wacława Jamroza zostanie w przyszłym miesiącu przeprowadzona w Polsce.

Magdalena Pantelis

 

 

REKLAMA

2091260042 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2091260342 views

REKLAMA

2093056805 views

REKLAMA

2091260628 views

REKLAMA

2091260779 views

REKLAMA

2091260924 views