Nastolatek podejrzany o to, że w grudniu napadł na syna Rahma Emanuela, trafił za kratki i usłyszał zarzut użycia przemocy wobec nieletniego.
Rzecznik policji Martin Maloney oświadczył, że aresztowany przyznał się do dokonania rabunku. Rzecznik nie poinformował, kiedy nastolatek stanie przed sądem.
Adam Collins, rzecznik rodziny burmistrza wydał oświadczenie stwierdzające, iż Rahm i Amy Emanuelowie są wdzięczni chicagowskiej policji za schwytanie podejrzanego o rabunek i wszystkim za życzenia powrotu ich syna do zdrowia. Jednocześnie zwracają się do mediów o zachowanie prawa rodziny do prywatności.
Do rabunku doszło 19 grudnia o godz. 22.05 nieopodal rezydencji burmistrza w okolicy 4200 North Hermitage Avenue. Zach Emanuel rozmawiał przez komórkę w pobliżu rodzinnego domu przy Hermitage Avenue, gdy podeszło go z tyłu dwóch nastolatków. Chłopiec został uderzony pięścią w głowę, na skutek ciosu stracił równowagę i upadł. Napastnicy zabrali mu nie tylko telefon, ale też zażądali ujawnienia kodu bezpieczeństwa umożliwiającego jego odblokowanie.
Napastnicy zbiegli; Zach Emanuel został opatrzony w domu przez lekarza rodzinnego. (ak)
fot. Rahm Emanuel z synem Zach’em fot.Gary Fabiano/EPA
