22-letni Janusz Stasik zginął na miejscu, kiedy w prowadzony przez niego samochód uderzyła ciężarówka. Na chwilę przed tragicznym wypadkiem pomiędzy młodym Polakiem a innym kierowcą doszło do sprzeczki. Kierowca srebrnego Chryslera, który zbiegł z miejsca zdarzenia jest poszukiwany przez policję w celu złożenia wyjaśnień.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę tuż po południu przy skrzyżowaniu 34 ulicy i Cicero Ave. W prowadzoną przez Janusza Stasika Mazdę Protégé z pełną siłą uderzył samochód ciężarowy. Młody Polak zginał na miejscu w wyniku rozległych obrażeń wewnętrznych.
Jak mówi rzecznik policji z miejscowości Cicero Ray Hanania, dwóch świadków zeznało, że wypadek poprzedziła drogowa sprzeczka. Janusz Stasiak zatrzymał swój samochód przy Cicero Ave. kiedy tuż przed nim zahamował kierowca srebrnego Chryslera. Mężczyzna wyszedł z samochodu i zmierzał w kierunku Mazdy Polaka. Stasik, chcąc uniknąć awantury usiłował odjechać miejsca. Ruszając z miejsca wjechał wprost pod ciężarówkę. Kierowca Chryslera czym prędzej odjechał z miejsca zdarzenia.
Lokalna policja sprawdza nagrania z monitoringu znajdujących się w okolicy budynków. Funkcjonariusze próbują ustalić kim jest mężczyzna w który zajechał drogę Stasikowi oraz dlaczego doszło do sprzeczki między kierowcami. Policja podkreśla, że nie wiadomo czy Polak był winowajcą czy też ofiarą drogowej agresji.
Policja z Cicero apeluje do osób, które były świadkami zdarzenia lub wiedzą kim jest poszukiwany mężczyzna, aby wszelkie informacje w tej sprawie przekazywały pod numer telefonu: (708) 652-2130.
