5 mln 450 tys. dol. otrzyma rodzina Ludwiki Szynalik w ramach odszkodowania za śmiertelne potrącenie Polki przez kierowcę Chicago Transit Authority (CTA). Do wypadku doszło 31 grudnia 2007 roku w Chicago. Tymczasem na lokalnych blogach internauci śmieją się z tego, że miasto wypłaca ogrome odszkodowania nielegalnym polskim imigrantom, nawiązując także do sprawy Karoliny Obryckiej.
Tragiczny wypadek z udziałem 59-letniej Polki wydarzył się w sylwestra 2007 roku na przystanku przy skrzyżowaniu ulic Addison i Neenah w Chicago. Ludwika Szynalik wysiadła z autobusu nr 152 i przeszła przed maskę pojazdu, by ze specjalnego stelaża zdjąć swój rower. Tymczasem autobus ruszył wprost na nią ciągnąc kobietę na odcinku ponad 20 metrów. Polka zmarła w kilka godzin po wypadku w szpitalu Lutheran General w Park Ridge.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery CTA. Kierowca pojazdu, Martin Stark, z zaledwie rocznym stażem, po wypadku został zwolniony z pracy w przedsiębiorstwie. Od chwili tragicznego zdarzenia władze CTA umieściły ostrzeżenia adresowane do rowerzystów korzystających z ramp przewozowych na maskach autobusów, o konieczności poinformowania kierowcy o zdejmowaniu jednośladu po opuszczeniu pojazdu.
Czytaj także: 850 tys. dolarów odszkodowania dla Karoliny Obryckiej
Tymczasem na lokalnych blogach pojawiły się tytuły o kolejnym wysokim odszkodowaniu wypłaconym przez miasto nielegalnym imigrantom w ramach odszkodowania. Jedne z tytułów na stronie truenewsusa.com brzmi „Chicago, miasto-sanktuarium wydaje miliony dolarów z kieszeni podatników na ludzi, którzy nawet nie mają prawa pobytu w naszym kraju”. Pod linkiem odsyłającym do artykułu z gazety Chicago Sun Times informującym o odszkodowaniu dla rodziny Ludwiki Szynalik nie brakuje wpisów w stylu „Polish Jokes”.
tz
