Burmistrz Rahm Emanuel przedstawił plan sfinansowania oświaty publicznej do końca tego roku szkolnego – czyli do 20 czerwca – przy pomocy pożyczki w wysokości 389 mln dolarów. Burmistrz nie zaproponował długoterminowego rozwiązania problemu deficytów budżetowych edukacji publicznej.
Emanuel wydał 19 maja komunikat prasowy, w którym informuje, że kuratorium chicagowskiej oświaty publicznej (Chicago Public Schools, CPS) zaciągnie krótkoterminową pożyczkę na kwotę 389 mln dol., asekurowaną spodziewanymi dotacjami stanowymi. Władze stanu Illinois zalegają wobec CPS z wypłatą subwencji na kwotę 470 mln dolarów.
Burmistrz nie zaproponował żadnego długoterminowego rozwiązania problemu niedofinsowania oświaty, które pozwoliłoby na wyjście z kryzysu i zapewniło fundusze w nowym roku szkolny i na kolejne lata.
Przypomnijmy, że z powodu deficytów budżetowych kuratorium ogłosiło w ubiegłym miesiącu, że zakończy rok szkolny 1 czerwca, a więc na trzy tygodnie przed wyznaczonym terminem. Jednak niedługo po tej zapowiedzi CPS burmistrz Emanuel stwierdził, że rok szkolny zakończy się w terminie, ale nie powiedział, skąd weźmie fundusze, by sfinansować potrzeby oświaty.
Zdaniem Emanuela, winę za problemy finansowe CPS ponosi gubernator Bruce Rauner, który nie traktuje sprawiedliwie chicagowskiego szkolnictwa, zawetował ustawę stanową przyznająca fundusze CPS i nie zatwierdził budżetu Illinois. Z kolei Rauner krytykuje Emanuela wskazując, że jest złym gospodarzem Chicago; miasto ma zniszczoną infrastrukturę, szkolnictwo pogrąża się w kryzysie i na ulicach jest niebezpiecznie z powodu strzelanin.
(ao)
