0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Piekła nie ma

Uwaga, będę pisał felieton teologiczno-filozoficzny, choć na teologii znam się jak świnia na gwiazdach, a rok filozofii na UMCS spędziłem pijąc piwo w klubie studenckim Żaczek. W codziennym nawale informacji, wylewających się z telewizorów, głośników i kolumn prasowych, pewna ważna informacja przeszła niemal bez echa. Przyznaję, że ku mojemu...

Trzpień

Włączam telewizor, radio i słyszę: Polska, Polski, Polsce, Polsko. W gazetach czytam: patriotyzm, patriota, patrioci, Polacy, tożsamość, zdrajcy, targowica, Ojczyzna. Facebook trzeszczy, gęsto od pouczeń, ostrzeżeń, apeli i nawoływań. Nawet w lodówce mam Polskę, bo w delikatesach zostawiłem wczoraj prawie stówę. Oprócz wędlin, ruskich pierogów i wedlowskich czekolad, jak...

Wycinka

Dawno temu, na początku lat dziewięćdziesiątych, jeszcze w liceum, pojechaliśmy z kumplami na wakacje nad morze. Do Chłopów, niedaleko Sarbinowa, nieważne zresztą dokąd. Ważne, że na polu namiotowym spotkaliśmy grupę skinheadów z Wrocławia. Po kilku winach prostych zagrała gitara i postanowiliśmy połączyć siły w imię dzikich imprez i ognisk...

Punkty styczne

Najpierw potrzebny jest detoks. Swój zacząłem 9 kwietnia. Po prostu nie włączyłem telewizora ani radia, nie kliknąłem na portale informacyjne, Facebook omijałem szerokim łukiem. Na zaczepki typu: „Słyszałeś, co znowu wymyślili? Co się dzieje w tej Polsce?”, odpowiadałem głupawym uśmiechem i zmieniałem temat. Nie wiem, nie słyszałem, nie interesuję...

Na żywca

Intensywność ostatnich dni i wydarzeń w połączeniu z rozchwianym przedwiośniem robi swoje. Niezdrowe emocje towarzyszące wizycie prezydenta Dudy w Waszyngtonie to już przeszłość. Zbyt wiele się dzieje, żeby się nad wszystkim na dłużej zatrzymywać. Prawybory, Trump wchodzący na górne C absurdu, Hillary, której triumfalny uśmieszek z każdym dniem wyraźniej...

Słomianość

Lubię się pośmiać, a najbardziej w sposób niepohamowany, do spodu i bólu przepony. Lubię się czasem śmiechem sponiewierać. Nie zdarza się to często, bo chociaż rozśmieszyć mnie łatwo, w śmiechowe spazmy wpadam rzadko. Z amerykańskich komików niezmiennie rozśmiesza mnie Louis C.K., który potrafi ostro pojechać po bandzie. Jeśli tak...

Wojna na niby

Otworzyłem oczy, a chwilę potem zerknąłem na ekran smartfona. Zamachy w Brukseli. Samobójcze, czyli dżihadyści, trzydzieści trupów. Wstałem, zrobiłem sobie kawę i kanapkę. Poranny serwis o kolejnym akcie terroru wzbudził we mnie tyle emocji co moje śniadanie. Znak czasów, emocjonalnego wypalenia, czy wszechobecności medialnej przemocy? Krew leje się przecież codziennie,...

Remont

Urlop. Remont. Dwa przeciwstawne znaczeniowo słowa. Urlop to przecież synonim wypoczynku, byczenia się na plaży albo przynajmniej oczyszczające umysł zasuwanie po górach. Remont to harówa, pył, ból kolan i pleców. To paznokieć czarny od pechowego uderzenia młotkiem. Tymczasem już kilka tygodni temu zaplanowałem ten urlop, właśnie po to, żeby...

Krzywda pod dywanem

Kilka dni temu przeczytałem intrygującą depeszę. Republikański poseł z Alabamy wniósł projekt ustawy, według której każdego pedofila, który dopuścił się gwałtu na dziecku, przed wypuszczeniem na wolność podda się przymusowej kastracji. Nie jakiejś tam chemicznej, bo nikt nie ma czasu, żeby za zwyrolami ganiać i pilnować, czy na pewno...

Kociokwik

Po pierwsze: postanowiłem zrobić sobie PiS-owski detoks, czyli przynajmniej przez tydzień nie pisać o poczynaniach polskiego rządu. Raz, że znajomi i rodzina zaczynają podejrzewać mnie o jakiś rodzaj mentalnej fiksacji, dwa, że to zbyt proste. Praca felietonisty to w obecnej sytuacji bułka z masłem, niemalże jak w socjalistycznym powiedzonku...

REKLAMA

2140795646 views

REKLAMA

2140795657 views