Chicago (Inf. wł.) – Od szesnastego do dziewiętnastego sierpnia w parafii św. Jacka w Chicago odbywał się czterodniowy odpust nazwany od imienia patrona parafii, połączony z wesołym miasteczkiem. W Bazylice św. Jacka odprawiane były uroczyste nabożeństwa, a na terenach wokół świątyni można było mile spędzić czas na zabawie w parku rozrywki z wieloma karuzelami, zjeżdżalniami i innymi urządzeniami dla dzieci i dorosłych.
Były liczne stoiska oferujące różnego rodzaju usługi i towary. Cały czas pracowała festynowa kuchnia serwująca przysmaki polskiej kuchni. Był park piwny z chłodnym złocistym trunkiem rodem z Okocimia. Na uczestników festynu czekały loterie z cennymi nagrodami. Do wylosowania było kilka nagród pieniężnych. Na główną wygraną przeznaczono tysiąc dolarów. Były wygrane po 500 i 250 dolarów. Pieniądze przekazały okoliczne banki oraz firma Continental Windows and Glass. Niestety nie najlepsza aura, jaką mieliśmy w „Wietrznym Mieście” w miniony weekend, pokrzyżowała szyki organizatorom jeśli chodzi o zabawę na świeżym powietrzu w sobotę i niedzielę.
– Idea tego odpustu przyszła mi do głowy z dziecinnych młodych lat – wyznał proboszcz ks. Michał Osuch, gdy w piątkowe popołudnie odwiedziłem teren festynu. – Pochodzę z parafii maryjnej, gdzie takie odpusty si, odbywały i odbywają się po dzień dzisiejszy. Pomyślałem więc, dlaczego w taki sposób nie uczcić patrona naszej parafii. Od 12 lat organizujemy na Jackowie ten odpust. Cieszy się on dużym zainteresowaniem zarówno naszych rodaków jak i wiernych z innych grup etnicznych.
Z jednej strony odpust ma charakter duchowy z celebracją w kościele, która jest bardzo uroczysta. W tym roku rozpoczął ją ks. biskup Adam Odzimek z Radomia. Każdego dnia odprawiane są msze święte i nabożeństwa dziękczynne. W niedzielę jest sprawowana uroczysta suma połączona z poświęceniem płodów ziemi, owoców, kwiatów i wieńca dożynkowego, który w tym roku przyniosą członkowie Teatru Ludowego „Rzepicha”. Teatr przygotowuje także widowisko dożynkowe, które przypomni nam zwyczaje i obrzędy dożynkowe. Wieczorem nabożeństwo kończące odpust odprawi ks. biskup Antoni Dziemianko z Białorusi. Każdy z czterech odpustowych dni kończy się zabawą – podkreślił ks. proboszcz.
Szkoda, że w tym roku pogoda niezbyt sprzyjała organizatorom imprez na świeżym powietrzu, ale tak widocznie musiało być. Niedzielne widowisko dożynkowe zostało wystawione w sali parafialnej. Tam także została rozstrzygnięta loteria odpustowa.
Za rok będzie lepiej – pocieszal zgromadzonych ks. Michał i zapraszał na Jackowo za rok.
Tekst i zdjęcia
Andrzej Baraniak/ NEWSRP
