Koalicja prokuratorów, sędziów, policjantów, studentów i politycznych aktywistów z obu partii podjęła działania na rzecz legalizacji marihuany. Kampania pod hasłem „Just Say Now” wzięła swą nazwę od sloganu „Just Say No”, wprowadzonego w latach osiemdziesiątych przez Nancy Reagan w ramach walki z narkotykami.
W tym roku koalicja będzie popierać legalizację marihuany w Arizonie, Oregonie, Kalifornii, Kolorado i Dakocie Południowej oraz w Newadzie i innych stanach w 2012.
Poparcie dla tej inicjatywy ciągle wzrasta. Identyczne argumenty, na jakie powoływano się w okresie wielkiej depresji dążąc do obalenia prohibicji, wysuwane są dzisiaj. W obliczu ekonomicznej stagnacji i wysokiego bezrobocia zwraca się uwagę na możliwość tworzenia nowych miejsc pracy przy hodowli i przeróbce marihuany, która niegdyś, prócz wartości relaksujących i przeciwbólowych, miała zastosowanie jako surowiec do produkcji materiałów i mebli.
Legalizacja przyniosłaby państwu spore dochody w postaci podatków i ograniczyłaby wydatki na więziennictwo.
Marihuana stosowana w celach medycznych już została zalegalizowana w 14 stanach i w Dystrykcie Columbia.
Organizacja pod nazwą Law Enforcement Against Prohibition, skupiająca prokuratorów i policjantów, którzy zetknęli się z ciemną stroną walki z narkotykami, będzie stawać w obronie polityków opowiadających się za legalizacją marihuany. Jej obecnym prezesem jest Neil Franklin, były szef wydziału antynarkotykowego policji stanowej w Maryland. Lider tej organizacji, Norm Stamper, były szef policji w Seattle, twierdzi, że większość kandydatów na policjantów używało marihuanę.
Bruce Fein, członek koalicji i zastępca prokuratora generalnego w administracji Ronalda Reagana, kwestię legalizacji marihuany traktuje jako podstawowe prawo każdego stanu.
(HP – eg)