W wywiadzie opublikowanym w październiku 2009 roku w Computer World dyrektor Wikileaks Julian Assange powiedział, że jego organizacja jest w posiadaniu informacji ściągniętych z twardego dysku szefa Bank of America. Wiadomość ta dotarła do BofA nie wcześniej niż w listopadzie 2010 roku, kiedy to zaczęto się zastanawiać, co z tym fantem zrobić.
Według New York Times bank podjął szeroko zakrojone wewnętrzne śledztwo celem wykrycia zawartości i źródła przechwyconych informacji.
Około dwudziestu zaufanych przedstawicieli banku, wspólnie z firmą konsultingową Booz Allen Hamilton, przegląda tysiące dokumentów w poszukiwaniu śladów naruszenia systemu. Do tej pory nie natrafiono na źródło przecieku.
W niedawnej rozmowie z przedstawicielem magazynu Forbes Assange twierdzi, że jego organizacja ujawni szczegóły „echosystemu korupcji w korporacyjnej Ameryce”.
Nie podano jeszcze daty uja- wnienia najświeższych materiałów. Wikileaks nie zależy na wpuszczeniu ich w sieć komputerową jako jeden gigantyczny „zip file”, gdyż nie odniesie pożądanego skutku. Informacje muszą być podane w sposób prosty i zrozumiały dla każdego, kto okaże zainteresowanie.
Assange porównuje działalność Bank of America z przekrętami kompanii energetycznej „Enron”, ujawnionymi w 2001 roku. Skandal ten doprowadził do upadku „Enronu”.
(HP – eg)