Republikanie z New Hampshire wybrali na swego lidera Jacka Kimballa, kandydata Tea Party, odrzucając nominatkę republikańskiego establishmentu, Julianę Bergeron.
Kimball, który przegrał wybory na gubernatora, obiecał, że w 2012 roku przyczyni się do zakończenia kariery Baracka Obamy, wyboru republikańskiego gubernatora i odsunięcia demokratów od władzy. „Wygramy tę wojnę”, zapewnił.
Odchodząc ze stanowiska, dotychczasowy przewodniczący GOP-u w New Hampshire, John H. Sununu, były szef personelu prezydenta George´a H.W. Bu-sha, wzywał republikanów do poparcia kandydatury Bergeron i powstrzymania buntowniczych zapałów. „Co 4 lata cały świat na nas patrzy, ponieważ jesteśmy najważniejszym komponentem wyborów prezydenckich. Nasza partia musi zapewnić odpowie- dnie środowisko wszystkim kandydatom. Najgorszą rzeczą, jaka może przytrafić się w New Hampshire w czasie pierwszych w kraju prawyborów, byłaby odmowa uczestnictwa w kampaniach wyborczych na terenie naszego stanu”. Sununu i jego sprzymierzeńcy obawiają się, że kandydat Tea Party może stworzyć atmosferę wrogą wobec kandydatów nie podzielających jego opinii lub pochodzących z umiarkowanego środowiska.
Przewodniczący stanowej Partii Demokratycznej Ray Buckley uważa, że wybór Jacka Kimballa na przewodniczącego GOP-u jest oznaką ostatecznego przejęcia tej partii przez radykalną prawicę.
Sondaż przeprowadzony wśród republikanów z New Hampshire wskazuje, iż największym uznaniem cieszy się były gubernator Massachusetts Mitt Romney (35% głosów). Kongr. Ron Paul z Teksasu, który podobnie jak Romney ubiegał się o urząd prezydenta, uplasował się na drugim miejscu z 11procentami. Były gubernator Minnesoty Tim Pawlenty dostał 8%, a Sarah Palin 7%. Kongr.Michele Bachman z Minnesoty otrzymała 5% głosów, a sen. Jim DeMint z Karoliny Południowej, 5%.
(AP/HP – eg)
