Jakby tego nie było dość, podpułkownik powiadomił sekretarza, że wielu żołnierzy nie otrzymuje regularnie żołdu, co prowadzi do zadłużenia ich rodzin w kraju. I była to jedyna uwaga, którą Rumsfeld potraktował poważnie, prosząc o podanie bliższych szczegółów dotyczą-cych tego problemu. Jeśli chodzi o lepiej uzbro-jone pojazdy wojskowe, to Rumsfeld zapewnił, że już zwiększono ich produkcję, do… 450 miesięcznie. Jest to ilość zupełnie niewystarczająca, z czego sekretarz, znany z nadzwyczajnej nonszalancji i nieprawdopodobnej pewno-ści siebie nie ma zamiaru się tłumaczyć. Zresztą do dziś nie wytłumaczył się z przewi-dywań o szybkim, bezboles-nym i pełnym chwały zakoń-czeniu wojny w Iraku. I nie miał takiej potrzeby. Za wszystkie swoje błędy został wynagrodzony przez prezydenta Busha drugą kadencją na stanowisku sekretarza obrony. (eg)
Rumsfeld w defensywie
-