Oprocentowanie od pożyczek hipotecznych wzrosło w ub. tygodniu powyżej 5% (najwyższego poziomu od kwietnia ub. roku) w chwili, gdy Amerykanie zaczęli odzyskiwać wiarę w poprawę gospodarki i na krótko przed tradycyjnie wzmożonym wiosennym ruchem na rynku nieruchomości.
Średnio oprocentowanie wynosi obecnie 5.05%, o cały procent więcej niż w listopadzie.
Wskaźniki ekonomiczne sugerują poprawę gospodarki. W ub. tygodniu wpłynęło mniej niż w jakimkolwiek tygodniu w ostatnich 3 latach wniosków o świadczenia dla bezrobotnych. Amerykanie wydają więcej i oszczędzają mniej.
Wyjątkiem jest rynek nieruchomości. Rekordowa liczba foreclosures spowodowała spadek cen i sprzedaży domów. Oprocentowanie pożyczek będzie wzrastać przez cały rok i dojdzie do 5.5%. Podwyżkę tę tłumaczy się strachem o wzrost inflacji. Z perspektywy historycznej jest to nadal niski procent. 30 lat temu pożyczki hipoteczne zaciągano na 18 procent.
Wielu analityków jest zdania, że większą niż niskie oprocentowanie zachętą do kupna domu jest niska cena i stabilny rynek pracy.
Przypuszcza się, że w tym roku ceny domów spadną o dalsze 5%. Ponieważ ludzie przestali postrzegać dom jako dobrą inwestycję, to wielu decyduje się na wynajem mieszkania, o czym świadczy coraz mniejsze zapotrzebowanie na pożyczki hipoteczne.
(AP – eg)
