Raport Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS) z sierpnia ub. roku o wzroście aktywności prawicowych ekstremistów w niektórych kołach przyjęto dość sceptycznie, jako dokument motywowany względami politycznymi.
Wydarzenia, jakie nastąpiły od tego czasu, począwszy od morderstwa w waszyngtońskim Muzeum Holokaustu po ostatni atak na budynek urzędu podatkowego, potwierdzają słuszność analiz DHS.
Nowy raport organizacji Southern Poverty Law Center (SPLC), która śledzi akty przemocy, jeszcze bardziej umacnia stanowisko tego departamentu.
SPLC opublikowała właśnie raport zatytułowany „Rage on the Right”, dokumentujący działalność „rodzimych ekstremistów” i tzw. „Patriot”. Pierwsi to członkowie instytucji wychodzących poza promocję restrykcyjnej polityki imigracyjnej, którzy sami konfrontują i prześladują imigrantów podejrzanych o nielegalny pobyt w USA. Liczba tych grup wzrosła ze 173 w 2008 roku do 309 w 2009. W tym samym czasie doszło do eksplozji ugrupowań „patriot” ze 149 (w tym 42 oddziały milicji) do 512 ze 127 oddziałami milicji.
„Zjawisko to jest wysoce nieokojące. Osoby związane z tym ruchem w latach dziewięćdziesiątych dopuściły się olbrzymiej ilości aktów przemocy, w tym najbardziej tragicznego, jakim było spowodowanie wybuchu w federalnym budynku w Oklahoma City, gdzie zginęło 168 ludzi”, konkluduje SPLC.
Raport przedstawia alarmujący portret ekstremalnych organizacji w Ameryce. Mówi o negatywnej roli przedstawicieli mediów, jak Glenn Beck z Fox News, i ustawodawców, w tym kongr. Michele Bachman z Minnesoty, którzy podsycają teorie spiskowe, zachęcając ekstremistów do działania.
Grupy nienawiści utrzymują się na rekordowo wysokim poziomie (blisko 1000), mimo całkowitego upadku drugiego co do wielkości ugrupowania neo-nazistów. Organizacje antyimigranckie w ub. roku zwiększyły swą liczebność o 80%. Grupy klasyfikowane jako „patriot”, w tym milicja i inne, postrzegają federalny rząd jako uczestnika spisku, którego celem jest narzucenie na Amerykanów władzy światowego rządu.
Dla porządku trzeba dodać, że SPLC czasami jest oskarżane o robienie z igły wideł. Część grup klasyfikowanych jako zagrożenie dla bezpieczeństwa, ogranicza swą działalność do pogróżek.
(HP – eg)
