Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj powiedział, że amerykańscy podatnicy pośrednio finansują grupy zorganizowane na wzór mafii i prowadzące działalność terrorystyczną. Karzaj mówił o prywatnych firmach pracujących na kontraktach zawartych z rządem USA.
Afgański prezydent domaga się usunięcia ze swego kraju większości prywatnych kontraktorów do końca tego roku. Argumentuje, że ich obecność przeszkadza w rozwoju Afganistanu, jest przyczyną korupcji wśród tamtejszych oficjeli i karygodnym marnowaniem pieniędzy.
„Im dłużej zwlekamy, tym ponosimy większe straty. Mój rząd zdecydował o usunięciu tych kompanii, dlatego że przekupują kogo się da, łupią i okradają Afgańczyków”.
„Zależy mi na wyjeździe firm bezpieczeństwa, ponieważ hamują wzrost i rozwój afgańskich sił bezpieczeństwa, szczególnie policji. Firmy te zarabiają dużo więcej niż nasi policjanci. Niby dlaczego Afgańczyk miałby podjąć pracę w policji, skoro w amerykańskiej firmie zarobi więcej i nie podlega żadnej dyscyplinie?”
Strona amerykańska utrzymuje, że afgańska armia i policja nie są w stanie wypełnić luki, jaka powstanie po odejściu prywatnych kontraktorów.
Zdając sobie sprawę z opozycji przedstawicieli USA do jego argumentów Karzaj zwrócił się bezpośrednio do amerykańskiego społeczeństwa. „Apeluję do amerykańskich podatników, by nie zezwalali na marnowanie ich pieniędzy na grupy, które nie tylko czynią życie Afgańczyków nieznośnym, lecz zawierają kontrakty z organizacjami mafijnymi, które finansują bojowników i terrorystów”.
(HP – eg)
