Nie będzie podtapiania

Genewa (NR) – Amerykańska armia wprowadzi zakaz stosowania tortury znanej pod nazwą „water-boarding”, a polegającej na zanurzaniu głowy więźnia w wodzie, w celu wymuszenia zeznań. Opcja ta zostanie wykluczona z nowego regulaminu na temat dopuszczalnych metod przesłuchań – zapewniał komitet ONZ radca prawny Departamentu Stanu, John B. Bellinger.

Bellinger powiedział, że zakaz nie jest przyznaniem się do tego, że metodę tę stosowano w wojnie z terroryzmem, lecz nie jest też zaprzeczeniem. Decyzja armii dotycząca wykluczenia tej techniki rodzi jednak podejrzenia, że stosowano ją, choć nie wiadomo jak powszechnie. Obietnica jest o tyle dziwna, że w poprzednich wersjach regulaminu „water-boarding” również nie był wymieniony. Musi mieć zatem związek z usankcjonowaniem brutalnych metod przesłuchań, w tym „waterboarding” przez Departament Sprawiedliwości w sierpniu 2002 roku oraz przez sekretarza obrony Donalda Rumsfelda w grudniu tego roku, kiedy zezwolił na wprowadzenie takich metod w obozie w Guantanamo Bay. Rumsfeld unieważnił swoją decyzję 6 tygodni później z powodu obiekcji wysuniętych przez prawników z Departamentu Obrony. Mimo to, ciągle nadchodziły doniesienia o stosowaniu „water-boarding” przez agentów CIA.

Ubiegłej jesieni, mimo sprzeciwu Białego Domu, Kongres zatwierdził ustawę, która nakazuje wszystkim agencjom używanie tylko takich technik inwigilacyjnych, jakie wymienia się w regulaminie armii.

Zapewnienia Bellingera o zakazie „water-boarding” nastąpiły po naciskach ze strony komitetu ONZ, który bada, czy Stany Zjednoczone przestrzegają zasad ujętych w konwencji ONZ nt. tortur. Raport komitetu w tej sprawie zostanie opublikowany około 19 maja. (eg)