0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Naród mazgai

-

Belleville, Mich. (WP) – Sen. John McCain udał się do dostawcy części do samochodów na przedmieściu Detroit, by wyrazić troskę o ludzi dotkniętych ciężką sytuacją gospodarczą w Michigan i przedstawić własne pomysły na stworzenie nowych miejsc pracy w tym regionie.

Jednakże dzień po wypowiedzi głównego doradcy ekonomicznego McCaina, Phila Gramma, słowa republikańskiego kandydata na prezydenta zostały przyjęte kompletną ciszą.

Gramm, były republikański senator z Teksasu, w rozmowie z Washington Times nazwał Amerykanów „narodem mazgai”. Winą za szerzące się poczucie finansowego zagrożenia obciążył media, „odpowiedzialne za podawanie złych informacji o gospodarce, co pogłębia przekonanie, że jest źle. W rezultacie osoby, którym się dobrze powodzi, myślą, że ich sąsiedzi odczuwają braki i odwrotnie. To jest recesja psychiczna. W rzeczywistości Ameryka nigdy nie miała takiej dominacji nad światem, jak teraz. Odnieśliśmy ogromne korzyści z globalizacji ekonomicznej”.

Wypowiedź doradcy nie pomogła McCainowi wśród ludzi, którzy tracą zatrudnienie, płacą bajońskie sumy przy pompie z benzyną i martwią się o zapłacenie raty za dom. Nie zrobiło wrażenia odcięcie się McCaina od Gramma, który w kolejnej rozmowie z tą samą gazetą upierał się, że ma rację i nie ma zamiaru niczego odwoływać.

Od ub. zimy, kiedy wyznał, że niewiele wie na temat gospodarki, John McCain ma trudności z przekonaniem wyborców, że rozumie sytuację ludzi dotkniętych cenami benzyny i żywności, kurczącym się rynkiem pracy, złymi wynikami na Wall Street i możliwością utraty domu. (eg)

REKLAMA

2091258347 views

REKLAMA

2091258648 views

REKLAMA

2093055111 views

REKLAMA

2091258934 views

REKLAMA

2091259080 views

REKLAMA

2091259226 views