0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedMinął tydzień 5/28

Minął tydzień 5/28

-

Ośmieszył się demokrata, prokurator generalny Connecticut, obecnie kandydat do Senatu na miejsce  sen. Christophera Dodda, Richard Blumenthal. W wystąpieniach wyborczych kilkakrotnie przedstawił się jako uczestnik wojny wietnamskiej. Okazało się, że choć w tym czasie przez krótki okres służył w Gwardii Narodowej, to nigdy nie był w Wietnamie.

 

REKLAMA

Mimo ujawnienia prawdy Blumenthal nie stracił poparcia. Sondaż wskazuje, że 62% wyborców wysoko ocenia jego pracę, a 55% uważa go za dobrego kandydata.

 

***

Linda McMahon, do ubiegłego roku szefowa World Wrestling Entertainment, znana z licznych, mocnych numerów, jak kopanie mężczyzn w krocze, zajęła się polityką.

 

Na kampanię wyborczą przeznaczyła $50 milionów z własnej kieszeni i… ujawniła prawdę o swym demokratycznym rywalu, Richardzie Blumenthal.

 

McMahon chwali się sukcesem swego przedsiębiorstwa, podczas gdy demokraci i jej republikański rywal, były kongresman Rob Simmons, puścili na internet zdjęcia siedmiu zapaśników, którzy w 1991 roku uczestniczyli w Wrestlemania Event i wkrótce późnej zmarli. Przeciwnicy McMahon zwracają również uwagę, że w 1996 roku WWE zarzuciła testowanie zapaśników na obecność nielegalnych substancji w organizmie i wznowiła je dopiero 10 lat później.

 

***

Największe poruszenie w minionym tygodniu wywołała wypowiedź zwycięzcy republikańskich prawyborów w Kentucky dr. Randa Paula. W programie MSNBC kandydat do Senatu oświadczył, że nie w pełni zgadza się z Civil Rights Act, szczególnie z tą częścią, która całkowicie znosi dyskryminację rasową nawet w prywatnych biznesach. Na pytanie, czy jego zdaniem właściciel  restauracji powinien mieć prawo odmówienia obsługi Murzynowi, Paul odpowiedział twierdząco. Zaznaczył przy tym, że o sympatiach i antypatiach każdy ma prawo decydować sam. Osobiście Paul nie dyskryminuje i nie widzi powodu do dyskryminacji. Uważa jednak, że to powinno wypływać z przekonań własnych, a nie z nakazu rządu.

 

Interpretacje Paula odnośnie dyskryminacji i segregacji wprowadziły republikańskich liderów w spore zakłopotanie. Natomiast Sarah Palin wyrwała się z pochwałą dla Paula i krytyką pod adresem Rachel Maddow z MSNBC, gospodyni telewizyjnego wywiadu z tym kandydatem. Zarzuciła jej stosowanie taktyki „typowej dla dziennikarskiej lewicy” na zasadzie „mam cię”. Pośpieszyła się  z tą krytyką, ponieważ Rand Paul uważa, że Maddow rozmawiała z nim jak najbardziej fair. Dziennikarzy komentujących jego wypowiedź skrytykował za nadanie jego słowom  większego znaczenia niż zamierzał.

 

***

Wbrew pozorom opinie Paula podziela wielu Amerykanów, choć niewielu mówi o tym otwarcie. John Stossel, od niedawna prezenter kablowego Fox News, posunął się jeszcze dalej. Wezwał do usunięcia tej części Civil Right Act z 1964 roku, która dotyczy biznesów. Stossel stoi na stanowisku, że biznesy powinny mieć prawo do rasizmu.

 

Organizacja [email protected] podjęła akcję o usunięcie Stossela z telewizji.  W ciągu jednego dnia zebrano 50,000 podpisów.

 

***

Poruszony projektem wybudowania w pobliżu miejsca tragedii 9/11 meczetu i muzułmańskiego ośrodka kultury lider Tea Party, Mark Williams, powiedział, że muzułmanie czczą małpę.

 

Ostro krytykowany za obrażanie religijnych uczuć Williams przeprosił … Hindusów.

 

Przypominając, że w poprzednim blogu nazwał „boga” czczonego przez terrorystów „małpim bogiem”, przyznał, że określenie to było niewłaściwe i obraźliwe nie wobec islamistów, lecz  dla milionów ludzi  wyznających Lorda Hanumana, który faktycznie jest Bogiem Małpą i uchodzi za symbol wytrwałości, siły i poświęcenia, a także za niszczyciela zła i wyzwoliciela. „To nie są cechy tego piekła, jakie wyznają terroryści i dlatego serdecznie przepraszam moich hinduskich przyjaciół za własną ignorancję”, pisał Williams.

 

***

Nie wiadomo, jak Williams zareagował na wiadomość o zatwierdzeniu projektu budowy meczetu, większością 29 głosów przeciw jednemu, w pobliżu „ground zero” przez radę społeczną na Manhattanie. Decyzja rady nie jest konieczna do uzyskania zezwolenia na budowę, lecz jest o tyle ważna, że może przekonać okolicznych mieszkańców do wyrażenia zgody na powstanie meczetu i islamskiego centrum kulturalnego. Członek rady, Bruce Wallace, który stracił siostrzeńca w ataku na World Trade Center, uważa, że miejsce to stworzy szansę nauczenia ludzi, że nie wszyscy muzułmanie są terrorystami.

 

Innego zdania była Pamela Gellar, dyrektor organizacji Stop Islamization of America. „Budowanie świątyni wyznającej tę samą ideologię, która była  inspiracją dla sprawców 9/11 to poniżanie ludzi innych wyznań”, powiedziała Gellar.

 

***

Samuel Wulrzelbacher, lepiej znany z okresu ostatnich wyborów prezydenckich jako „Joe the Plumber”, uległ Panu Bogu i przyjął wybieralne stanowisko. Kilka tygodni wcześniej Wulrzelbacher powiedział dziennikarzom, że prosi Wszechmogącego, by nie pchał go do polityki. Dziś „Joe” zasiada w komitecie Partii Republikańskiej w powiecie Lucas w Ohio.

 

***

Rush Limbaugh jest przekonany, że straci cały majątek, jaki zgromadził w czasie bardzo intratnej kariery radiowej.

 

W nowej biografii Limbaugh „An Army of One”, dziennikarz Zev Chafetsprzedstawia w większości pozytywny portret guru konserwatystów.

 

Wśród republikańskich polityków Limbaugh uważa Sarę Palin za najlepszą kandydatkę na prezydenta w wyborach w 2012 roku. Na drugim miejscu stawia gubernatora Minnesoty, Tima Pawlenty´ego. Zdecydowanie odrzuca Mike´a Huckabee jako „nieodpowiedzialnego populistę”. Newta Gingricha uważa za mięczaka, a o swoim faworycie, gubernatorze Luizjany Bobbym Jindalu, którego swego czasu nazywał „następnym Ronaldem Reaganem” w ogóle nie wspomina.

 

Ataki na „socjalistyczne zapędy” prezydenta Obamy są wynikiem paranoicznego strachu o utratę własnego majątku.

 

„Wiem, że do mnie celują i wiem, że ostatecznie mnie zniszczą. Boję się, że wszystko, co osiągnąłem, i bogactwo, jakie nagromadziłem, zostanie mi odebrane ku wielkiej uciesze tłumu. Wiem, że amerykańska lewica gardzi mną i mnie nienawidzi”, zwierzał się Limbaugh.

 

***

Inne niż Limbaugh zdanie o Palin ma republikański strateg zatrudniony przez Meridian Pacific Inc., tę samą firmę, która prowadzi w Kalifornii kampanię senacką Carly Fiorina, swego czasu szefowej IBM, która zasłużyła się swojej kompanii przenosząc produkcję za granicę, co spowodowało zwolnienie z pracy 18 tys. ludzi w USA. W amerykańskim świecie korporacyjnym zdobyła tym posunięciem olbrzymie uznanie.

 

Kilka tygodnie temu jej kandydaturę poparła Sarah Palin.

 

Matt Rexroad, partner zarządzający Meridian, wiadomość tę skwitował: „Rozumię, że to robi wrażenie na republikańskich wyborcach… gdyby jednak Palin poparła moją kandydaturę, to byłbym zbyt zawstydzony, by komukolwiek o tym powiedzieć”.

 

Poproszony o wyjaśnienie swego stanowiska Rexroad dodał: „Nie pojmuję, jak można poważnie traktować kogoś, kto rezygnuje z urzędu gubernatora w połowie kadencji”.

 

***

Ani obecność Sary Palin na wiecu wyborczym weterana wojny irackiej, ani sześciokrotnie  większe fundusze od funduszy rywala, nie pomogły Vaughnowi Wardowi w zwycięstwie republikańskich prawyborów w Idaho. Zwycięzcą okazał się reprezentant stanowy Raul Labrador.

 

Eksperci nadal dyskutują nad przyczynami porażki superkonserwatysty Warda, uznanego przez Krajowy Republikański Komitet Kongresowy za jednego z 23 najlepiej zapowiadających się „Young Guns”, kandydatów na wybieralne stanowiska.  Być może wyborcy opuścili Warda, gdy okazało się, że w swym pierwszym wystąpieniu wygłosił przemówienie oparte na przemówieniu Baracka Obamy z Krajowej Konwencji Demokratycznej w 2004 roku.

 

***

Niewykształcona, samotnie wychowująca syna 18-letnia Bristol Palin, nigdy nie pozna problemów dziewczyn, które znalazły się  w podobnej sytuacji. Za wykłady przestrzegające nastolatki przed zachodzeniem w ciążę dostaje od $15 do $30 tys. Ponadto pisze książkę, a ostatnio wystąpiła  jako modelka w Harper´s Bazaar. Powstaje pytanie, co dziewczyna z takimi dochodami ma do powiedzenia swoim rówieśnicom żyjącym w przeciętnych  warunkach?

 

***

Nic nie powstrzyma Jima Gibbonsa przed ubieganiem się o drugą kadencję na stanowisko gubernatora Newady. Pierwsze cztery lata jego urzędowania były przepełnione plotkami o zdradach małżeńskich, romansach z modelką Playboya i dramatycznym rozwodem, podczas którego porównał życie z żoną do przebywania ze wściekłą łasiczką w zamkniętej budce telefonicznej.

 

Kampanię reelekcyjną Gibbons prowadzi pod hasłem opozycji przeciw reformie systemu lecznictwa i śmiało proklamuje „Tak, jesteśmy partią, która wszystko odrzuca”. Szanse na zwycięstwo ma raczej nikłe. Kasa kampanijna świeci pustkami, gdyż ma w niej zaledwie $35 tys.

 

Przeciwnikiem Gibbonsa jest Brian Sandoval, pierwszy w Newadzie sędzia latynoskiego pochodzenia.

 

***

Choć już 61% Amerykanów popiera politykę imigracyjną Arizony, to burmistrz Nowego Jorku, Michael Bloomberg, jest jej zdecydowanym przeciwnikiem. Uważa, że nowe prawo wymierzone w nielegalnych imigrantów przyczyni się wyłącznie do ekonomicznych strat Arizony. Jest zdania, że kraj w dużym stopniu zawdzięcza rozwój imigrantom. Przypomina, że Stany Zjednoczone przechodziły już „okresy głupoty”, czyli zamykania granic, i cieszy się, że zdrowy rozsądek wziął górę.

 

Politykę imigracyjną USA określa jako „krajowe samobójstwo”.

 

***

Dla wielu Amerykanów plan reformy imigracyjnej w wersji demokraty z Chicago, kongr. Luisa Gutierreza, jest nie do przyjęcia. Teraz, kiedy rosną nastroje antyimigracyjne, Gutierrez stanowczo upiera się przy klauzuli nadającej parom tej samej płci prawo do korzystania z przywileju łączenia rodzin.

 

Plan Gutierreza umożliwia imigrantom, lesbijkom i gejom, pozostającym w partnerskich stosunkach z Amerykanami, wejście na taką samą drogę do obywatelstwa USA, jaka przysługuje małżonkom heteroseksualnym.

 

Elżbieta Glinka

REKLAMA

2091334060 views

REKLAMA

2091334359 views

REKLAMA

2093130818 views

REKLAMA

2091334640 views

REKLAMA

2091334786 views

REKLAMA

2091334930 views