Porto Alegre, Brazylia (AP) – Koalicja amerykańskich kościołów ostro skrytykowała wojnę w Iraku, oskarżając Waszyngton o stosowanie terroru i przepraszając inne narody za „przemoc, poniżenie i ubóstwo, jakie zasiał nasz naród”.
Oświadczenie wydane przez największe stowarzyszenie chrześcijańskich kościołów ostrzega, że Stany Zjednoczone popychają świat do ekologicznej katastrofy poprzez swoją „kulturę konsumpcyjną” i odmowę przystąpienia do międzynarodowych porozumień o zwalczaniu globalnego ocieplenia.
„Ubolewamy nad wojną w Iraku rozpoczętą w oparciu o fałszerstwa i pogwałcenie światowych norm sprawiedliwości i praw człowieka”, napisali reprezentanci światowej Rady Kościołów, w tym 34 z USA. „Ze wstydem przyznajemy, że w naszym imieniu dopuszczono się wielu nadużyć”.
W skład rady wchodzi 350 kościołów protestanckich, anglikańskich i ortodoksyjnych. Kościół rzymskokatolicki nie jest członkiem rady. Amerykanów reprezentują w radzie kościoły: episkopalny, prezbiteriański, zjednoczonych metodystów, kilka denominacji ortodoksyjnych i baptystów.
Oświadczenie świadczy o coraz większych naciskach kościołów na administrację Busha, która nadal może liczyć na poparcie ze strony kościołów ewangelickich i inne grupy religijnych fundamentalistów.
Pastor Leonid Kishkovsky, lider amerykańskiej delegacji na zjazd kościołów, spodziewa się, że ton oświadczenia może wywołać pewne niezadowolenie wśród wiernych, którzy borykają się z moralną stroną zagadnienia poruszonego w tym oświadczeniu.
światowa Rada Kościołów wydała również list do Waszyngtonu z wezwaniem do zamknięcia więzienia w Guantanamo Bay cytując raporty o torturach, które „pogwałcają podstawowe zasady wiary chrześcijańskiej i godność ludzką”.
„Nasz kraj odpowiedział na ataki z 11 września 2001 roku akcją zmierzającą do odzyskania uprzywilejowanego i bezpiecznego miejsca na świecie siejąc terror wśród najsłabszych… realizując imperialistyczne ambicje o dominacji i kontroli w imieniu narodowych interesów. Demonizowano inne narody i wciągnięto Boga do narodowych interesów, co jest zwykłym bluźnierstwem”.
Pastor Sharon Watkins wyraziła obawy, że oświadczenie może być błędnie zinterpretowane jako potępienie dla amerykańskich żołnierzy w Iraku. „Oddajemy honor ich odwadze i poczuciu obowiązku, jednakże… jako ludzie wiary musimy powiedzieć naszym braciom i siostrom: jest nam bardzo przykro, że musicie to robić”, powiedziała Watkins.
Rada kościołów oświadczyła, że prześladuje ją „ciężkie poczucie winy, iż nie zrobiła więcej przeciw wojnie w Iraku” i w sprawie środowiska.
(eg)
Kościoły potepiają
-