Demokraci z Izby Reprezentantów oskarżają lidera republikanów kongr. Erica Cantora o konflikt interesów w debacie na temat podniesienia pułapu publicznych zadłużeń.
Chodzi o inwestycje Cantora w ProShares Trust Ultrashort 20, funduszu, który stawia zakłady przeciw rządowym obligacjom. Jeśli nie dojdzie do podniesienia pułapu zadłużeń i Stany Zjednoczone przestaną spłacać swoje długi, to wartość funduszu Cantora najprawdopodobniej wzrośnie.
„Lider większości pomniej-szył godność i integralność członka Kongresu stwarzając wrażenie konfliktu interesu. Można podejrzewać, że Cantor sabotażuje negocjacje z myślą o osobistych zyskach”, mówi rezolucja rozprowadzana wśród demokratów w Kongresie.
Rzecznik Erica Cantora Brad Dayspring twierdzi, że demokraci nie wiedzą, co mówią. Utrzymuje, że sytuacja przedstawia się odwrotnie i w razie upadku rozmów o podniesieniu pułapu Cantor straci, a nie zyska.
Według Dayspringa Cantor zainwestował w ProShares zaledwie 3,327 dolarów. Wartość tej inwestycji faktycznie może znacznie wzrosnąć w przypadku niewypłacalności rządu.
(HP – eg)