Federalna Komisja Handlowa (FTC) wszczęła dochodzenie celem ustalenia, czy wysokie ceny benzyny są wynikiem manipulacji rynkowych rafinerii i kompanii naftowych.
FTC chce wiedzieć, dlaczego niektóre rafinerie zamknięto pod pozorem przeprowadzania prac konserwacyjnych, co spowodowało skok cen. Komisja pragnie również wyjaśnić, czy rafinerie angażowały się w inne nielegalne praktyki i wprowadzały w błąd przedstawicieli władz federalnych.
Rafinerie naftowe znakomicie prosperują, mimo że wykorzystują tylko 81.7% swoich mocy przerobowych. Od początku roku ich dochody wzrosły niemal dwukrotnie.
Manipulacje zdecydowanie pogarszają sytuację konsumentów. Cena baryłki ropy wzrosła w tym roku do 115 dolarów, co stanowi 47-procentową podwyżkę w porównaniu do cen z czerwca ub. roku.
Demokratyczni senatorzy pochwalili decyzję FTC. „Dochodzenie musi być agresywne i szczegółowe. Przedstawiciele władz federalnych zrozumieli nareszcie, że tam gdzie jest dym, tam musi być ogień”, powiedział sen. Richard Blumenthal z Connecticut.
Demokrata z Zachodniej Wirginii sen. Jay Rockefeller, który od marca wzywał FTC do podjęcia dochodzenia, oświadczył: „Nie jestem przekonany, że podwyżki cen były konieczne lub odzwierciedlały prawdziwe warunki rynkowe. Wysokie profity przemysłu naftowego zwiększają jedynie moje podejrzenia, że konsumenci płacą więcej, a kompanie bogacą się”.
Za wzrost cen paliw przemysł naftowy składa winę na słabą ekonomię i wyższe spożycie etanolu, co zmniejsza zapotrzebowanie na produkty naftowe i w konsekwencji prowadzi do obniżenia produkcji.
(WSJ – eg)