REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedCzy zbrodni można było zapobiec?

Czy zbrodni można było zapobiec?

-

Kiedy młoda kobieta z Massachusetts zabiła swego brata w 1986 roku, policja ponad tydzień zwlekała z przesłuchaniem rodziny, po czym śmierć 18-letniego Setha uznano za nieszczęśliwy wypadek. 


REKLAMA

25 lat później Amy Bishop zastrzeliła trzech profesorów biologii z University of Alabama w Hunstville. 

 

Od piątkowej strzelaniny rewelacje z przeszłości Bishop cisną na usta pytania, czy można było powstrzymać jej akcje. Teraz, gdy władze zaczęły bliżej przyglądać się jej przeszłości, wyszło na jaw, że w 2002 roku Bishop napadła na kobietę wszczynając awanturę na temat siedzenia dla dziecka w restauracji. 

 

Policja odtworzyła też zajście z bratem Amy Bishop, studentem Northeastern University i świetnie zapowiadającym się skrzypkiem.

 

Fatalnego dnia Amy zwróciła się do swego ojca, by nauczył ją nabijać strzelbę, jaką rodzice nabyli po włamaniu do ich domu. Twierdziła, że nie mogła uporać się z rozładowaniem broni i zeszła na dół do kuchni, by prosić brata o pomoc. Broń przypadkowo wystrzeliła, gdy młody człowiek przechodził przez kuchnię. Kula trafiła w piersi. Amy powiedziała policji, że sądziła, iż zrujnowała kuchnię, lecz nie zdawała sobie sprawy, że zabiła brata. Utrzymywała, że rzuciła broń i wybiegła z domu. Nic innego nie pamiętała aż do chwili, gdy przyprowadzono ją na posterunek policji. 

 

Świadkowie zeznali, że z bronią w ręku pobiegła do punktu sprzedaży samochodów. Na miejscu wymierzyła broń w pracowników i zażądała wydania pojazdu mówiąc, że ściga ją mąż.

 

Ze względu na fatalny stan psychiczny całej rodziny po śmierci syna, przesłuchania przeprowadzono 11 dni po jego śmierci. 

 

John Polio, były szef policji z Braintree, na początku bronił stanowiska władz ścigania w tej sprawie. Obecnie 87-letni Polio mówi, że gdyby przeczytał wówczas raport stanowego policjanta z dochodzenia, to miałby do zadania dużo więcej pytań. 

 

Prokuratorem okręgowym w powiecie Norfolk w tym czasie był obecny kongresman, demokrata z Massachusetts William Delahunt. Nie udzielił w tej sprawie żadnego komentarza, ponieważ znajduje się w podróży po Bliskim Wschodzie. 

 

Obecny prokurator, William Keating, po przejrzeniu dokumentów z tej sprawy powiedział, że istniały podstawy do oskarżenia Bishop o napaść z bronią w ręku, przebywanie z bronią w miejscu publicznym i nielegalne posiadanie amunicji.

 

Keating twierdzi, że raporty nie wykluczają przypadkowego zabicia. 

 

Bishop i jej mąż, James Anderson, ukończyli wydział biologii na uniwersytecie Northeastern w 1988 roku. W 1993 Amy Bishop zrobiła doktorat z genetyki na Harvardzie. 

 

Tego samego roku byli przesłuchiwani w związku z innym epizodem. Profesor Harvardu, z którym Amy pracowała w bostońskim szpitalu dla dzieci, otrzymał pocztą dwa ładunki wybuchowe. Na szczęście nie doszło do eksplozji. Anderson zwraca uwagę, że przesłuchaniom poddano wszystkich współpracowników profesora. Winnych nie znaleziono. 

 

Anderson powiedział, że jego żona pisała w tym czasie nowelę, która zainteresowała policję. Z informacji w Boston Globe wynika, że była to opowieść o kobiecie, która zabiła swego brata i miała nadzieję zmyć swą winę zostając wielkim naukowcem. Anderson przeczy jakoby była to nowela autobiograficzna. 

 

W 2003 roku Bishop i Anderson przenieśli się do Huntsville, gdzie wychowywali czworo dzieci. Amy Bishop uchodziła za wschodzącą gwiazdę uniwersytetu. Kiedy odmówiono jej przedłużenia kontraktu na pracę, otwarcie wyrażała niezadowolenie. Złożyła skargę o dyskryminację z powodu płci.

 

Kiedy w ub. piątek zaczęła strzelać na posiedzeniu fakultetu, w kilka sekund zabiła trzy osoby i zraniła trzy inne. W chwili przerwy profesor biochemii, Debra Moriarity, podczołgała się do Amy Bishop wzywając ją, by odłożyła broń. Bishop wymierzyła pistolet w jej stronę, lecz broń nie wystrzeliła. Moriarity wybiegła za drzwi. Ich współpracownicy zabarykadowali się w pokoju. W chwilę później policja aresztowała prof. Bishop na zewnątrz budynku. 

 

Obecnie 44-letnia Amy Bi-shop przebywa w więzieniu w Alabamie pod specjalnym nadzorem. 

 

Studenci i rodziny ofiar żądają odpowiedzi na pytanie, dlaczego osoba z kryminalną przeszłością została zatrudniona w stanowym uniwersytecie. 

(AP – eg)

 

REKLAMA

2091173766 views

REKLAMA

2091174076 views

REKLAMA

2092970537 views

REKLAMA

2091174365 views

REKLAMA

2091174514 views

REKLAMA

2091174661 views