(AP) – Pod naciskiem tych samych banków, które obecnie bankrutują, administracja Busha wycofała się z wprowadzenia przepisów zmierzających do likwidacji pożyczek hipotecznych bez wstępnej wpłaty (down payment) i pożyczek wymagających od kredytobiorcy wyłącznie spłat odsetek. Całkowicie zignorowano wyjątkowo trafne przewidywania o krachu finansowym.
„Spodziewajcie się upadków, foreclosures i finansowego horroru”, pisała w styczniu 2006 roku Paris Welch – specjalistka od pożyczek hipotecznych – w liście do federalnych nadzorców tego sektora gospodarki.
Ustępując przed agresywnym lobbyngiem i zapewnieniami, że wspomniane wyżej pożyczki są tak samo dobre jak inne, federalna agencja odłożyła sprawę na rok. Zanim wprowadzono nowe przepisy usunięto najostrzejsze klauzule, a rynek zaczął wykazywać niezdrowe tendencje.
Ślepota administracji jest typowa dla jej filozofii zarządzania: ufaj siłom wolnego rynku i lekceważ wartość rządowej interwencji w ekonomię.
Wiele z tych banków, które walczyły przeciw ogranicze- niom rządowym, teraz zmuszonych jest do zamknięcia się lub skorzystania z pomocy rządowej.
Niespełna 2 lata temu bankierzy oskarżali administrację o przesadną reakcję, gdy wyraziła troskę o pożyczki na domy, znane jako „option ARMs”, które zezwalają pożyczkobiorcom na tak niskie spłaty, że pożyczka nie maleje lecz z każdym miesiącem wzrasta.
Bankierzy przyznali, że tego rodzaju pożyczki mogą być ryzykowne, jeśli nabywca domu nie wpłaca żadnej zaliczki a bank nie sprawdził, czy ma pracę. Twierdzili jednak, że nawet w takich przypadkach poradzą sobie bez interwencji rządowej.
„Otwarty rynek oznacza, że każda instytucja finansowa, różnymi metodami poradzi sobie z problemem”, powiedział Joseph Polizzotto, radca prawny obecnie zbankrutowanego banku Lehman Brothers, podczas spotkania w marcu 2006 roku z przedstawicielami rządu. Zdanie to potwierdziła Mary Jane Seebach z Countrywide Financial Corp.
Do listy upadłych banków dołączył w ub. tygodniu Downey Savings. 52% jego portfolio hipotecznego są związane z pożyczkami typu „tylko odsetki” lub ARM-s. Jeszcze niedawno bank uważał, że jest to jego największa a zarazem najmniej ryzykowna inwestycja. Dziś, do niedawna pewne siebie banki, wyciągają rękę po rządowe pieniądze, Tym razem dostaną je pod warunkiem, że wraz z nimi przyjmą regulamin rządowy. (eg)