Skończył się okres wysyłania zeznań podatkowych. Superbogaci zapłacili znacznie mniej niż lata temu, a blisko połowa wszystkich amerykańskich rodzin – z racji bardzo niskich dochodów – w ogóle nie płaci podatków.
Z dokumentów Internal Revenue Service (urzędu podatkowego) wynika, że 400 Amerykanów ze średnimi zarobkami $345 milionów (dane z 2007 roku) przeciętnie płaci 17% podatku, o 9% mniej niż w 1992 roku.
W tym samym czasie federalne podatki dla wszystkich podatników spadły z 9.9% do 9.3%.
Najwyższa rata podatkowa wynosi 35%. Jak to się dzieje, że ludzie płacą znacznie mniej? Krajowy kod podatkowy zawiera masę różnorodnych ulg dla ludzi o różnym poziomie dochodów. Są ulgi na dzieci, za naukę w szkołach wyższych, za podatek od nieruchomości, itp. Dodatkowo najwyższa rata za zyski kapitałowe wynosi 15%. Kredyty, odliczenia, ulgi sprawiają, że 45% amerykańskich rodzin nie płaci federalnych podatków.
Demokraci i republikanie wzywają do reformy prawa podatkowego. Zdominowana przez republikanów Izba Reprezentantów chce wyeliminować ulgi i zredukować poziom opodatkowania dla najbogatszych z 35% do 25%. Republikanie sprzeciwiają się podniesieniu podatków, lecz argumentują, że skuteczniejszy kod podatkowy może zwiększyć działalność gospodarczą wytwarzając dodatkowe wpływy do kasy państwa.
Prezydent Obama chce zlikwidować ulgi podatkowe celem obniżenia stopy podatkowej i zredukowania rządowych pożyczek. W ciągu 12 lat propozycja ta przyczyniłaby się do podniesienia podatków o 1 bilion dolarów.
Żadna z propozycji nie zawiera planu wyeliminowania konkretnych ulg podatkowych.
Według National Taxpayer Advocate z powodu ulg, kredytów i odliczeń w obecnym prawie podatkowym państwo traci $1.1 biliona.
Ponad połowa wpływów podatkowych państwa pochodzi od 10% najlepiej zarabiających Amerykanów. Ludzie ci mają dostęp do lukratywnych ulg w znacznie większym stopniu niż ludzie z niższymi dochodami.
Obama chce, by bogaci płacili więcej, tak by „wysokość podatków nie była uzależniona od tego, komu płacisz za wypełnienie zeznań podatkowych” (tzn. im więcej masz, tym lepszego i wyżej płatnego speca zatrudniasz do pracy nad swoimi podatkami).
Eric Schoenberg uważa, że powinien płacić wyższe podatki. Schoenberg odziedziczył sporą fortunę, powiększył ją pracując jako bankier inwestycyjny, a teraz przyłączył się do grupy innych bogatych Amerykanów, United for Fair Economy. Grupa ta dąży do podwyżki podatków dla takich ludzi, jak oni.
Schoenberg prowadzi wykłady z dziedziny biznesu na Columbia University. Zazwyczaj jego roczny dochód wynosi pół miliona dolarów. 2009 był złym rokiem dla inwestorów. Zarobił niewiele ponad $200 tys. Jego podatek federalny wyniósł zaledwie $2 tys.
„Często pytam ludzi, czy uważają za rozsądne to, że osoby w moim przedziale dochodów płacą tylko 1% podatku?”
Odpowiedzi Shoenbergowi udzielił republikanin z Utah, sen. Orrin Hatch z Komitetu Finansowego: „Bogaci, którzy chcą płacić wyższe podatki, mogą wystawić czek dla IRS. Nikt ich nie będzie powstrzymywał”.
„Takie postawienie sprawy wyraźnie świadczy, że w pojęciu senatora nie ma czegoś takiego, jak wspólne dobro. Czy Hatch powie nam również, byśmy sami budowali sobie drogi i szkoły?”, zastanawia się grupa Schoenberga.
Chociaż prawo podatkowe jest wyładowane ulgami dla wąskich grup specjalnych interesów, to największe ulgi przynoszą korzyści milionom amerykańskich rodzin na każdym poziomie dochodów.
Olbrzymia większość ludzi, którzy nie płacą federalnych podatków, płaci podatek od Social Security, Medicare, nieruchomości i od sprzedaży.
Liczba ludzi zwolnionych od federalnego podatku spadła w ciągu ostatnich 2 lata. W 2009 roku wynosiła 47%. Różnica polegała na tym, że w 2010 roku wygasły ulgi, które wykluczały z opodatkowania pierwsze 2400 dolarów ze świadczeń dla bezrobotnych.
W 2009 roku 35 milionów podatników skorzystało z ulg za odsetki od pożyczek hipotecznych, blisko 36 milionów dostało $1000 kredytu za dzieci. 41 milionów zredukowało podatek federalny odliczając podatki stanowe, lokalne i od sprzedaży. Około 36 milionów rodzin wspólnie zmniejszyło swoje podatki o około $35 miliardów odliczając datki na cele charytatywne, a 28 milionów podatników razem zaoszczędziło $24 miliardy, ponieważ ich dochody z Social Security i emerytury z pracy na kolei nie podlegają opodatkowaniu.
(AOL – eg)
