Senat jednogłośnie zatwierdził nominację dyrektora CIA, Leona Panetty, na stanowisko sekretarza obrony sprawowane obecnie przez Roberta Gatesa, który po 4 i pół roku pracy w administracjach G.W. Busha i Baracka Obamy, 30 czerwca odchodzi na emeryturę.
Panetta, który kierował agencją w czasie udanego ataku na Osamę bin Ladena, dostał 100% głosów. Republikanie i demokraci nie mieli do jego kandydatury żadnych zastrzeżeń.
Panetta podziękował Senatowi za zaufanie i obiecał, że zadba o to, by amerykańskie siły wojskowe utrzymały przewagę nad armiami innych państw.
Były kongresman, przewodniczący izbowego Komitetu Budżetu, dyrektor Biura Budżetu i Zarządzania oraz szef personelu Billa Clintona 72-letni Panetta stoi przed trudnymi zadaniami, jak wycofanie tego lata pierwszej partii żołnierzy z Afganistanu. Musi także podjąć ostateczną decyzję w sprawie służby gejów w wojsku i zastanowić się, gdzie dokonać cięć budżetowych, by spełnić żądania prez. Obamy, który chce zmniejszyć budżet Pentagonu o $400 miliardów. Wszyscy liczą na to, że doświadczenie podpowie mu najlepsze rozwiązania problemów budżetowych.
Nowy sekretarz obrony będzie miał do czynienia z ustawodawcami sfrustrowanymi, ponieważ prez. Obama nie zwrócił się do Kongresu o zgodę na operację w Libii. Kilku kongresmanów – demokratów i republikanów – podjęło starania o odcięcie funduszy na tę misję.
(HP – eg)