0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaAmerykaSessions przyznał, że słyszał o kontaktach sztabu Trumpa z Rosjanami

Sessions przyznał, że słyszał o kontaktach sztabu Trumpa z Rosjanami

-

Jeff Sessions fot.Shawn Thew/EPA

Szef resortu sprawiedliwości Jeff Sessions występując w Kongresie we wtorek stwierdził, że „słyszał” od jednego z pracowników sztabu wyborczego Trumpa „o kontaktach z Rosjanami”. Poprzednio Sessions utrzymywał, że nigdy nie był informowany o takich kontaktach.

Podczas ponad dwugodzinnego przesłuchania przed Komisją Sprawiedliwości Izby Reprezentantów członkowie komisji z Partii Demokratycznej argumentowali, że wcześniejsze zapewnienia Sessionsa, że nic nie wiedział o kontaktach sztabu wyborczego Trumpa z osobami powiązanymi z Kremlem, kłócą się ze złożonymi pod przysięgą zeznaniami dwóch doradców sztabu wyborczego Trumpa ds. międzynarodowych.

REKLAMA

Wspomniani doradcy, Carter Page i George Papadopoulos, twierdzili, że poinformowali Sessionsa, ówczesnego republikańskiego senatora ze stanu Alabama, o swoich kontaktach z Rosjanami. Podczas ubiegłorocznej kampanii przed wyborami prezydenckimi Sessions był jednym z najbliższych doradców nowojorskiego miliardera.

Papadopoulos, który w ubiegłym miesiącu przyznał się do składania fałszywych zeznań, ujawnił, że Sessions był obecny podczas spotkania z Trumpem w marcu ub. roku, kiedy omawiano możliwość spotkania ówczesnego republikańskiego kandydata Do Białego Domu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Page, były doradca sztabu wyborczego Trumpa ds. energii, zeznał, że latem ub. roku informował Sessionsa, iż podczas pobytu w Moskwie wygłosi wykład na miejscowym uniwersytecie. Page podczas pobytu w Moskwie spotkał się m.in z wicepremierem Rosji Arkadym Dworkowiczem.

Sessions, często pytany przez demokratycznych członków komisji o te rozbieżności, nie kwestionował wiarygodności zeznań byłych pracowników sztabu Trumpa. Po prostu wyjaśnił, że nie pamiętał szczegółów spotkań i osób, które w nich uczestniczyły przed rokiem.

„Odrzucam jakiekolwiek zarzuty, że kłamałem” – podkreślił gniewnie 70-letni obecnie Sessions.

Szef resortu sprawiedliwości, który jest zarazem prokuratorem generalnym, nie wykluczył całkowicie możliwości powołania kolejnego specjalnego prokuratora, tym razem do wyjaśnianie zarzutów związanych z działalnością Hillary Clinton podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Sessions zastrzegł się jednak, że aby powołać specjalnego prokuratora muszą być spełnione określone kryteria.

„Nawet jeśli +wygląda na to+, że warto powołać specjalnego prokuratora to jeszcze za mało, aby istniały podstawy do powołania specjalnego prokuratora” – powiedział Sessions.

Prezydent Trump i szereg republikanów domaga się powołania specjalnego prokuratora m.in. w celu wyjaśnienia roli Hillary Clinton w zbieraniu kompromitujących materiałów na Donalda Trumpa podczas kampanii wyborczej oraz w zaaprobowaniu przez nią zakupu przez rosyjską firmę Rosatom kanadyjskiego przedsiębiorstwa Uranium One.

Uranium One posiadało koncesję na wydobycie uranu z ok. 20 procent znanych złóż uranu w Stanach Zjednoczonych. Dlatego sprzedaż tej firmy rosyjskiemu gigantowi Rosatom wymagała zgody władz amerykańskich, w tym kierowanego przez Hillary Clinton Departamentu Stanu.

Zdaniem wielu polityków z Partii Republikańskiej Rosatom uzyskał zgodę władz amerykańskich na wykupienie Uranium One dzięki hojnym darom na rzecz fundacji charytatywnej byłego prezydenta Billa Clintona.

Tadeusz Zachurski z Waszyngtonu (PAP)

REKLAMA

2091304468 views

REKLAMA

2091304767 views

REKLAMA

2093101226 views

REKLAMA

2091305048 views

REKLAMA

2091305194 views

REKLAMA

2091305338 views