Były doradca Donalda Trumpa i strateg Białego Domu Steve Bannon powiedział w środę agencji Reutera, odnosząc się do obaw inwestorów o wojnę handlową wywołaną polityką prezydenta USA, że Trump „broni bijącego serca kapitalizmu USA”, a więc „do diabła z Wall Street!”.
„Spytajcie ludzi pracujących z Ohio, Pensylwanii i Michigan o Wall Street. Wall Street popierała eksportowanie naszych miejsc pracy i cieszyła się z tego. Do diabła z Wall Street, jeśli im się to nie podoba” – powiedział Bannon o protekcjonistycznej polityce Trumpa.
„Czas najwyższy, żeby ktoś im się postawił, i Donald Trump jest do tego doskonały (…) broni bijącego serca amerykańskiego kapitalizmu – naszej innowacji” – dodał w telefonicznym wywiadzie dla Reutera.
Nazwał nałożenie na Chiny sankcji handlowych rzuceniem rękawicy Pekinowi, w związku z wymuszaniem przez chińskie firmy transferu technologii.
Pekin poinformował wcześniej w środę, że zamierza wprowadzić 25-procentowe cła odwetowe na 106 amerykańskich towarów, w tym wiele produktów rolnych. Wartość ich importu do Chin wyniosła w 2017 roku 50 mld dol.
„Nakładając taryfy na produkty rolne i unikając kwestii technologii, (Chińczycy) pokazali jeszcze raz, że traktują nas jak państwo lenne” – dodał Bannon.
Eksperci i prasa finansowa ostrzegają, że wojna handlowa między USA a Chinami będzie miała fatalne konsekwencje dla gospodarki USA, tamtejszych miejsc pracy i globalnej wymiany handlowej, a zatem również światowej koniunktury.
Po głoszeniu w środę chińskich retorsji notowania na Wall Street spadały już na otwarciu; straciły flagowe indeksy w Paryżu, Londynie i Frankfurcie. Spadł więc kurs dolara i notowania surowców, w górę poszła cena złota.
Inwestorzy lokowali środki w bezpiecznych aktywach, jak Bundy – obligacje niemieckie – oraz papiery dłużne rządów Francji i Wielkiej Brytanii.
Po ogłoszeniu przez Trumpa 21 marca decyzji o nałożeniu taryf na stal i aluminium oraz sankcji celnych i inwestycyjnych wobec Chin Dow Jones stracił ponad 700 pkt., a Wall Street zaliczyła wtedy najgorszy tydzień od ponad dwóch lat.
„Wall Street Journal” ostrzegł, że nakładając cła Trump rozpoczął „swoją wojnę handlową”, która nie będzie jednak prawdopodobnie wyglądać zgodnie z jego oczekiwaniami.
Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde podkreśla w swych wypowiedziach, że w wojnach handlowych nie ma zwycięzców, a makroekonomiczne konsekwencje ceł importowych USA będą poważne, jeśli inne kraje odpowiedzą własnymi taryfami.(PAP)
Na zdjęciu: Steve Bannon
fot.ENNIO LEANZA/EPA-EFE/REX/Shutterstock