0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaGospodarkaRynek pracy kurczy się, bo Amerykanie dają za wygraną

Rynek pracy kurczy się, bo Amerykanie dają za wygraną

-

W zeszłym miesiącu zatrudnionych było zaledwie 58,1 proc. Amerykanów powyżej 16 roku życia – znacznie mniej niż przed recesją i najmniej od 1983 roku.

fot.CNN Money za Bureau of Labor Statistics/ Wskaźnik zatrudnienia względem populacji (twz. e-pop)

Amerykanie wypadają z siły roboczej i nie zostają ujmowani w statystykach bezrobocia – ekonomiści ostrzegają, że to niepokojący trend, który tuszuje prawdziwą, o wiele gorszą  sytuację na rynku pracy niż nam się wydaje.

REKLAMA

Według ekonomistów wskaźnik bezrobocia liczony w oparciu o stosunek zatrudnionych do liczby ludności, zwany “e-pop” (od employment-population), dużo lepiej odzwierciedla sytuację na rynku pracy niż stopa bezrobocia, która spała w ubiegłym miesiącu do 9,1 procenta. A „e-pop” wskazuje na ciągle kurczący się potencjał siły roboczej.

O ile na sytuację amerykańskich etatów wpływają czynniki takie jak pokolenie „baby boomers” przechodzące w wiek emerytalny czy młodzież dłużej pozostająca w szkole, najważniejszy jest wpływ gospodarki – przekonuje Heidi Shierholz z Economic Policy Institute.

Mniej Amerykanów pracuje, bo coraz więcej jest zniechęconych szukaniem pracy. Departament Pracy szacuje, że zatrudnienia szuka 6,6 mln osób, ale z jakichś powodów wycofują się one całkowicie z rynku pracy i przechodzą na zasiłki czy inne formy rządowej pomocy, które też maskują skalę problemu.

Pobieranie zasiłku dla bezrobotnych jest czynnikiem motywującym do szukania pracy, chociażby dlatego, ze stanowi szybko wyczerpujące się źródło. Jednak gdy środki zostaną całkowicie wykorzystane, szukający pracy traci zapał do dalszego składania aplikacji.

Podobnie jest z dodatkami z powodu niezdolności do pracy. Przy sprzyjającej gospodarce, osoby z problemami zdrowotnymi pracują i mogą ciągle szukać pracy. Ale gdy ofert jest mało, program dodatków staje się jedynie pretekstem do wycofania się z siły roboczej.

Wynik jest taki, ze zasoby ludzkie kurczą się i siła robocza nie nadąża za rosnącą populacją.

– Wszystko wskazuje na to, że będziemy jeszcze długo świadkami tej tendencji spadkowej – mówi Gad Levanon, wicedyrektor badań makroekonomicznych w The Conference Board.

as

REKLAMA

2091196368 views

REKLAMA

2091196667 views

REKLAMA

2092993127 views

REKLAMA

2091196949 views

REKLAMA

2091197095 views

REKLAMA

2091197239 views