„Wybuduj 3-metrowy płot, ja przyniosę 3,5-metrową drabinę”. Tak brzmi słynne powiedzenie na amerykańsko-meksykańskiej granicy. Nielegalni imigranci jak nie przemycą narkotyków tunelami, to wystrzelą je z katapult albo przewiercą się przez ogrodzenie. Pomysłów im nie brakuje. W przeciwieństwie do amerykańskiego rządu, który na ochronę granic wydaje coraz więcej pieniędzy i nic z tego nie wynika.
Na wszelkiego rodzaju strategie zabezpieczenia granicy wydano 4 mld dolarów, w tym 2,4 mld na wybudowanie muru, oddziały Gwardii Narodowej (wysłane w dwóch turach) i zupełnie nie zdający egzaminu program „wirtualnego ogrodzenia” – SBInet, czyli zaawansowany technologicznie system kamer i radarów, które miały pomóc w patrolowaniu 85-kilometrowego odcinka granicy USA-Meksyk o łącznej długości blisko 4 tys. kilometrów.
Nie licząc kosztów, które Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) poniesie regulując pozwy przygranicznych właścicieli ziemskich, których części posiadłości nagle znalazły się na ziemi niczyjej i dostęp do nich zablokował jakiś mur…
Republikański senator John Cornyn stwierdza, że rządowi brakuje konkretnego planu, w którym punkt po punkcie można by realizować założenia. Potwierdzają to eksperci. Rozłożenie finansowania zda egzamin tylko wtedy, gdy DHS będzie dysponował niezbitymi – a nie szacunkowymi – danymi na temat codziennych przepraw przez granicę. Wysyłanie na raty i w ciemno strażników granicznych raczej na dłuższą metę nie pomoże.
Doris Meissner z Migration Policy Institute w Waszyngtonie sugeruje przede wszystkim zdefiniowanie pojęcia “bezpieczny” w kontekście granic. Natomiast były szef Straży Granicznej, David V. Aguilar ocenę ryzyka i opracowanie strategii dla konkretnych regionów.
Szefowa DHS Janet Napolitano wskazuje na statystyki i 36-proc. spadek w ilości aresztowań nielegalnie przekraczających granicę. Jednak liczba zatrzymanych nie mówi nic o tych, którym udało się uciec. Podobnie, Napolitano nie wspomina o tym, że wzrósł przemyt bronią i narkotykami.
DHS planuje co prawda zainstalowanie innego typu kamer, radarów czy innych gadżetów, jednak dopiero w 2021 czy nawet 2026 roku – wynika z danych rządowego audytora, GAO (Government Accountability Office). Program SBI-net ma na najbardziej narażonym odcinku granicznym Meksyku z Arizoną zastąpić inny, za kolejne 5 lat… i 775 mln. Co z resztą? Nie wiadomo.
Zobacz też:
Ogrodzenie na granicy USA-Meksyk można pokonać… w 18 sekund
600 milionów na ochronę południowej granicy
FOTO: Granica amerykańsko-meksykańska
Koniec „wirtualnej bariery” na meksykańskiej granicy
as